Mózg

34
Znane są przypadki ludzi, którzy przeżyli po usunięciu dużej części mózgu. I tak się zastanawiam - gdyby podzielić mózg na 2 części i utrzymywać je przy życiu, ale nie mogłyby się ze sobą w żaden sposób komunikować, to którą z tych części byłbym "ja"? Obecnie jestem całym mózgiem. Która z tych części nosiłaby moją świadomość? Czy może obie w równym stopniu, stałbym się dwiema osobami? Oczywiste, że straciłbym wiele wspomnień i moje zdolności intelektualne zmalałyby. Jednak przeraża mnie ta wizja. W której z tych części zostałaby moja świadomość? Czy może "ja" zupełnie bym umarł, za to powstałyby dwie zupełnie różne osoby z częścią moich wspomnień i osobowości, ale zupełnie inną świadomością? A ja, jako świadomość, byłbym martwy?
0.04837703704834