Charles Vane – okrutny i nierozważny kapitan ze Złotego Wieku Piractwa

20
Charles Vane – okrutny i nierozważny kapitan ze Złotego Wieku Piractwa
Dzidki, pewnie co najmniej niektórym obiło się o uszy co nieco na temat kapitana Charles’a Vane’a. Być może niektórzy kojarzą tą postać z gier z cyklu „Assasin’s Creed” w dodatkach: „Black Flag”, ”Czarna Bandera”, „Memories” czy „Pirates” bądź serialu „Black Sails”, a nawet jego postać pojawiła się w jednym odciinku serialu animowanego "The Simpsons". Miał on styczność z takimi osobistościami, jak chociażby Edward Teach, znany również jako Czarnobrody czy Calico Jack. Chociaż jego piracka kariera nie była długa, gdyż przypadała jedynie na lata 1716-1721, w przeciągu tego czasu miał całkiem sporo przygód, dzięki czemu zapisał się na kartach Złotego Wieku Piractwa jako jedna z istotniejszych postaci – między innymi był jednym z czterech piratów, którzy założyli piracką republikę Nassau w New Providence.

Kapitan Vane był odnoszącym sukcesy piratem przechwytującym statki handlowe i plądrującym ich ładunki z Hispanioli aż do okolic Nowego Jorku. Ataki te były znane z okrutnego traktowania schwytanych marynarzy, ale okrył się złą sławą przez uciskanie własnej załogi, z powodu czego ta się zbuntowała i na nowego dowódcę wybrano Calico Jacka. Vane był znany jako okrutny kapitan piratów, wymierzający kary, takie jak przeciąganie pod kilem, które polegało na związaniu osoby liną, wyrzuceniu jej za burtę, a następnie przeciągnięciu jej pod statkiem z jednej strony na drugą lub wzdłuż całej długości statku . Jako kapitan, Charles Vane stanął w obliczu oskarżeń o niesprawiedliwe dzielenie się łupami ze swoją załogą. Wśród złodziei może nie było zbyt wiele honoru, ale jednym z punktów, w których piraci trzymali się zasad, był podział łupów. Ponadto był również prawdziwym odciskiem na pięcie brytyjskiego gubernatora Bahamów - Woodesa Rogersa. Chociaż był dosyć sprytny i przebiegły, miał tendencje do podejmowania niewłaściwych decyzji, przez co nie tylko naraził się władzom Bahamów, ale również własnej załodze, która z czasem się podzieliła i jego siły nie wystarczyły mu do kontynuowania swojej pirackiej kariery. Chociaż znał wielu ważnych piratów, w pewien sposób nie wykorzystał dobrze tych znajomości ani nie brał z nich przykładu, co szybko zakończyło jego pirackie życie.
Charles Vane – okrutny i nierozważny kapitan ze Złotego Wieku Piractwa
Charles Vane i jego początki jako pirata

Nie jest znane miejsce ani data narodzin Charlesa Vane’a. Pierwsze wzmianki na jego temat pojawiają się dopiero w 1716 roku, kiedy to został piratem i dosyć szybko zdobył rozgłos. W tamtym czasie dołączył on do załogi sławnego, brytyjskiego kapitana pirackiego statku - Henry'ego Jenningsa. Kiedy Jeggings przebywał  na Jamajce i New Providence (obecnie Nassau) na Bahamach, zaczął rekrutować dodatkowych członków załogi i wśród nich był również Charles Vane, który był jeszcze pomiędzy wiekiem młodym a średnim – źródła nie ujmują tego jednoznacznie, gdyż nie zachował się ani jego akt urodzenia ani żadne inne dokumenty potwierdzające, skąd dokładnie ten młody człowiek pochodził. Jennings i Vane upowszechnili wtedy wydobywanie srebra z zatopionych hiszpańskich galeonów w Zatoce Florydzkiej, co stało się ich specjalnością i rozsierdziło władze Korony Hiszpańskiej, która wysłała własne załogi ratownicze w celu ukrócenia tego procederu.
Charles Vane – okrutny i nierozważny kapitan ze Złotego Wieku Piractwa
W maju 1718 roku jeden członek załogi przechwyconego statku uciekł, aby zeznawać przeciwko Vane'owi przed gubernatorem Bermudów – Benjaminem Bennettem. Pierwszy oskarżyciel Vane’a, Nathaniel Catling wcześniej przebywał na pokładzie bermudzkiego slupu „Diamond”, gdzie pracował jako marynarz, kiedy piracka załoga Vane'a zaatakowała ich na Bahamach. Poinformował gubernatora Bermudów, że on i cała jego załoga zostali pobici, zaś statek splądrowany, a następnie spalony. Bardzo interesujący jest również fakt, że ponoć sam Catling został powieszony przez piratów i zaatakowany kordelasem, ale cudem przeżył tę mękę, po czym udał się zgłosić napaść i zeznawać przeciwko Vane’owi oraz Jeggingsowi. Wieść rozniosła się również wśród ludności cywilnej Bahamów, gdzie w portowych tawernach zaczęto ją powtarzać dodając jeszcze bardziej zaskakujące szczegóły wzbogacone opowieściami jeszcze innego marynarza, któremu udało się opuścić statek zaatakowany przez Vane’a na polecenie Jeggingsa. Co ciekawe, również Edward North, kapitan innego bermudzkiego slupu „William and Martha”, zeznał gubernatorowi Benjaminowi Bennettowi, że on również został zaatakowany, pobity i okradziony przez młodego Vane’a i jego załogę. W jego zeznaniach była również informacja, że jeden z członków jego załogi został przywiązany do bukszprytu statku, a następnie torturowany płonącymi zapałkami w celu ujawnienia lokalizacji, w której zostały ukryte kosztowności na pokładzie, aby przyspieszyć cały rabunek.
Charles Vane – okrutny i nierozważny kapitan ze Złotego Wieku Piractwa
Charles Vane i założenie Nassau

W sierpniu 1718 roku Charles Vane (już jako niezależny kapitan) dokonał pierwszego udanego nalotu na francuski statek handlowy. W międzyczasie nowy gubernator Bahamów, Woodes Rogers, właśnie przybywał do New Providence, któremu powierzono zadanie oczyszczenia owianego złą sławą Nassau. Warto tutaj nadmienić, że około 1713 roku Nassau na wyspie New Providence na Bahamach staje się pełnoprawną piracką republiką. Jej założycielami są angielscy piraci Benjamin Hornigold, Henry Jennings, Charles Vane i Edward Teach (znany jako Czarnobrody). 30 lipca 1715 roku Hiszpańska flota skarbów Urca de Lima przewożąca monety, srebro, jedwabie i przyprawy, rozbija się u wybrzeży Florydy. Piraci rozpoczęli wielki nalot na hiszpańskich nurków próbujących odzyskać złoto z zatopionego galeonu skarbów. Jądrem sił pirackich była grupa byłych korsarzy angielskich, z których wszyscy wkrótce mieli zostać okryci niesławą: Henry Jennings, Charles Vane, Samuel Bellamy, Benjamin Hornigold i Edward England. Atak się powiódł, ale wbrew ich oczekiwaniom gubernator Jamajki odmówił Jenningsowi i jego kohortom wydania łupów na wyspie. Ponieważ Kingston i upadający Port Royal były dla nich zamknięte, Hornigold, Jennings i ich towarzysze osiedlili się na Bahamach. Dnia 5 września 1717 roku król Wielkiej Brytanii, Jerzy I, wydaje proklamację o stłumieniu piratów, oferując ułaskawienie tym, którzy poddadzą się w tym samym dniu następnego roku. Niedługo po tym, w maju 1718 roku Czarnobrody przez tydzień blokuje port Charles Town w Południowej Karolinie, żądając zaopatrzenia medycznego i plądrując wszystkie przepływające statki. W przeciwieństwie do swojego towarzysza Henry'ego Jenningsa, Vane nie miał zamiaru przyjąć ułaskawienia, które Rogers oferował wszystkim piratom, ponieważ oznaczałoby to rezygnację z niedawno zdobytego łupu.
Charles Vane – okrutny i nierozważny kapitan ze Złotego Wieku Piractwa
Ucieczka kapitana Vane’a z New Providence

Vane postanowił nie korzystać z ułaskawienia oferowanego przez nowego gubernatora, Woodesa Rogersa i zdecydował się kontynuować piractwo. Uciekł z New Providence szybkim slupem o nazwie „Ranger” wysyłając swoją francuską zdobycz jako statek strażacki w kierunku okrętu gubernatora Bahamów i oddał weń strzał armatni, gdy go mijał. Wydarzenie to tak wstrząsnęło Wielką Brytanią, że o wydarzeniu mówiono w całym Londynie, a informacja została zamieszczona w tamtejszej prasie. Po upływie dwóch dni od wystrzału z armaty w kierunku Rogersa Charles Vane zdobył większy slup, a kilka tygodni później przechwycił statek niewolników wybrzeży Karoliny. Była to brygantyna, którą przemianował na „Ranger”. Wyposażona była w 12 dział i załogę o łącznej liczbie wahającej się pomiędzy 80 a 90 osób, które trafiły pod dowództwo Vane’a. Z kolei slup Vane przekazał zastępcy - Yeatsowi. W swoim szaleństwie zbrodni Vane odważnie wywiesił dwie flagi: flagę angielską i czarną flagę piracką, ale ta rozdwojona lojalność znalazła odzwierciedlenie w załodze Vane'a, ponieważ Yeats wkrótce zdecydował się odpłynąć na własną rękę, wymykając się Vane'owi w nocy. Vane popłynął w pościg, dogonił Yeatsa i wystrzelił z armaty w jego slup, ale potem puścił go, mimo że miał szybszy statek. Dalsze losy Yeatsa nie są odnotowane w żadnych zapisach historycznych.
Charles Vane – okrutny i nierozważny kapitan ze Złotego Wieku Piractwa
Pościg za kapitanem Vane’m wzdłuż wybrzeży Ameryki Północnej

Władze ścigały Vane'a, ale jego załoga i statek były zbyt szybkie. Jest nawet wzmianka zeznań jednego z oficerów marynarki, że Charles Vane przepływał odległość dwóch stóp za jedną stopę statku należącego do slupu brytyjskiej marynarki. We wrześniu 1718 roku pojawiły się inne siły ścigające Vane’a - tym razem wysłane przez gubernatora Alexandra Spotswooda z Wirginii. Przyczyną była prawdopodobnie nagroda wyznaczona za schwytanie pirata, który wystrzelił z armaty w statek Rogersa, jednak również im nie udało się schwytać kapitana Vane’a. Pomimo niepowodzenia, załoga okazała się pomocna w schwytaniu innego pirata – Stede Bonneta, którego wkrótce po tym osądzono i powieszono.
Charles Vane – okrutny i nierozważny kapitan ze Złotego Wieku Piractwa
Spotkanie Vane’a z Czarnobrodym

Kapitan Vane odwiedził Edwarda Teach’a, lepiej znanego jako Czarnobrody, w październiku 1718 roku, spędzając trochę czasu w swojej pirackiej bazie na wyspie Ocracoke w Północnej Karolinie. Mówi się, że dwie załogi piratów cieszyły się tygodniową imprezą na największym zgromadzeniu piratów, jakie kiedykolwiek miało miejsce na wodach Ameryki Północnej uczestniczyli w nim między innymi także Calico Jack, Israel Hands i Robert Deal. Kapitan Vane był także ścigany przez byłego dowódcę Czarnobrodego, Benjamina Hornigolda, który po ułaskawieniu został łowcą piratów. Na wieść o tym, gubernator Alexander Spotswood wysłał dwie slupy do pościgu za wspomnianymi piratami, Hornigold udał się za nimi, jednak próba schwytania Czarnobrodego znowu zakończyła się niepowodzeniem. Jednak gubernator nie zniechęcił się i na wieść o nowym miejscu pobytu Edwarda Teach’a postanowił wysłać swoje siły poza teren Pensylwanii – do Północnej Karoliny. Po dopłynięciu do Północnej Karoliny poinformowano gubernatora Edena o chęci pochwycenia Czarnobrodego, po czym wysłano 2 kajaki w dół rzeki Pamlico do Zatoki Ocracoke w celu ustalenia, czy Teach tam aktualnie stacjonuje.
Charles Vane – okrutny i nierozważny kapitan ze Złotego Wieku Piractwa
Informacja została potwierdzona, a także wspomniano, że przebywa tam także Charles Vane. Jednak Vane popłynął daleko na północ, bo aż w okolice Nowego Jorku, plądrując po drodze statki - w tym dwa u wybrzeży Long Island, dlatego nie było już go w pobliżu, kiedy Czarnobrody został pojmany przez Maurice’a Moore’a. Następnie Vane zawrócił na Karaiby, gdzie napadał na statki przepływające przez Bahamy. Do tej pory Charles zbudował całkiem niezłą flotę piracką i dorobił się sporej ilości łupów - tutaj warto zaznaczyć, że napadał na małe statki, po prostu dokonał dużej ilości rabunków, nie miał trochę jaj, żeby porwać się na większe wyzwania i ciężko jednoznacznie ocenić, czy to z przezorności czy tchórzostwa – biorąc pod uwagę wystrzał z armaty w kierunku Woodesa Rogersa. Dlatego też niektórzy twierdzą, że to właśnie jego trochę tchórzliwy charakter, a jednocześnie brawurowe osiągnięcia mogły posłużyć za inspirację do stworzenia postaci Jacka Sparrrowa z cyklu filmów „Piraci z Karaibów” (tutaj zdania są podzielone między wzorowaniu na Calico Jacku a Charlesie Vane’ie).
Charles Vane – okrutny i nierozważny kapitan ze Złotego Wieku Piractwa
Bunt załogi Charlesa Vane’a i odwołanie go z funkcji kapitana

Wiadomo już, że Charles Vane był znany ze stosowania okrutnych tortur wobec swojej załogi, jak chociażby przypalanie ciała czy nawet przeciąganie pod kilem. Jego zastępcą i kwatermistrzem był Jack Rackham, znany również później jako Calico Jack, który dowodził wtedy przechwyconym wcześniej statkiem „Kingston”.  Wracając z wyspy Ocracoke w Północnej Karolinie, gdzie odbywała się największa piracka popijawa w historii z Czarnobrodym i jego załogą, natknęli się na dobrze uzbrojoną francuską fregatę w Przejściu Nawietrznym między Kubą a Hispaniolą, która była aż dwukrotnie większa od „Rangera”. Ujrzawszy piratów, okręt nieprzyjaciela ruszył za nimi w pościg, co sprawiło, że kapitan Charles Vane wydał rozkaz odwrotu. I to właśnie tutaj po raz pierwszy zabłysnął Jack Rackham, który zakwestionował rozkaz kapitana i zaproponował walkę z okrętem wroga podając za powód potencjalne bogactwa, które mogły znajdować się na jego pokładzie, a także możliwość pozyskania aż dwukrotnie większego, wytrzymalszego i lepiej wyposażonego statku, który dałby im przewagę na morzu podczas przyszłych rabunków. Kapitan Vane zalecał ostrożność i podkreślił, że jego decyzja jest niepodważalna pomimo uzyskania małej ilości głosów za swoim rozwiązaniem (tylko 15 z 91,  pozostałe 76 było za propozycją Calico Jacka). Ze względu na decyzję kapitana, załoga była zmuszona uciec przed okrętem wojennym i się schować. Podobno kolejnego dnia odbyło się głosowanie, które doprowadziło do odwołania Vane’a ze stanowiska kapitana, a sam pirat został okrzyknięty tchórzem. Na nowego został wybrany Calico Jack, niezwykle charyzmatyczny pirat, który od dawna miał wielu zwolenników i cieszył się uznaniem załogi Charlesa Vane’a, nawet będąc tylko kwatermistrzem (wzmianka o demokracji wśród piratów znajduje się w jednym podrozdziale dzidki o Złotym Wieku Piractwa).
Charles Vane – okrutny i nierozważny kapitan ze Złotego Wieku Piractwa
W akcie dobroci kapitan Jack Rackham podarował Charlesowi Vane’owi i jego 15 zwolennikom jeden z mniejszych statków floty, a także zaopatrzył w przyzwoitą ilość amunicji oraz innych dóbr, które miały umożliwić przetrwanie na morzu przez jakiś czas w przypadku braku szczęścia podczas napaści na inne okręty. Ten akt spowodował nie tylko to, że został w pokojowych stosunkach z byłym kapitanem „Rangera”, ale również wzrósł szacunek do jego osoby wśród członków załogi. Podejrzewa się również, że nie chodziło jedynie o tchórzostwo Vane’a, ale również to, że Calico Jack nie chciał dzielić się alkoholem znajdującym się na pokładzie statku (chociaż to jedynie tylko jedna z legend, która opiewa ogromne pijaństwo Rackhama).
Charles Vane – okrutny i nierozważny kapitan ze Złotego Wieku Piractwa
Schwytanie i śmieć Charlesa Vane’a

W międzyczasie Vane został wysłany w małej brygantynie z garstką ludzi, aby popłynął, ale sytuacja pogorszyła się, gdy huragan rozbił statek w Zatoce Hondurasu, po czym Vane i jeszcze jeden ocalały członek załogi znaleźli się na wyspie Baracho. Para została utrzymana przy życiu dzięki kilku przechodzącym rybakom żółwi. Na szczęście dla Vane'a statek zatrzymał się przy zwykle niezamieszkanej wyspie i zauważył uwięzionych piratów. Niestety, kapitanem przepływającego statku był Holford. Był to kapitan statku, który Vane wcześniej próbował przejąć z niepowodzeniem. Kiedy do Holforda dotarło, że ma do czynienia z Charlesem, postanowił go zostawić i odpłynął dalej – zabrał jedynie drugiego z ocalałych, który wyparł się, że miałby cokolwiek z Vane’m wspólnego. Były kapitan został później uratowany przez inny statek, który został z kolei zaatakowany przez kapitana Holforda. Jak to się mówi – do trzech razy sztuka. Holford uznał to za wolę losu i postanowił tym razem zakuć Vane’a w kajdany i przekazał go władzom w Port Royal na Jamajce zgarniając za niego wynagrodzenie, gdyż w tamtym czasie nadal był jednym z najbardziej poszukiwanych piratów na Karaibach.
Charles Vane – okrutny i nierozważny kapitan ze Złotego Wieku Piractwa
Charles Vane został osądzony za akty piractwa przez sąd Admiralicji Brytyjskiej i uznany za winnego w marcu 1720 roku. Po roku więzienia w Spanish Town, Vane został ostatecznie powieszony w 22 marca 1721 roku. Podobno podczas samej egzekucji pokazywał swoją ogromną tchórzliwość i błagał o ocalenie, a mimo tego, że cierpiał agonie, podkreślał, że ani trochę nie żałował swojego pirackiego życia. Z jego zwłokami postąpiono podobnie, jak niegdyś z Kapitanem Williamem Kiddem – powieszono je w specjalnej, stalowej klatce umieszczonej na stryczku, aby powoli gniły na wysepce Gun Cay w Port Royal jako publiczne upomnienie dla innych, jak kończą ci, którzy parają się piractwem. Tutaj jako ciekawostkę warto dodać, że w „Black Sails” Charles Vane umiera znacznie wcześniej, niż mało to miejsce w rzeczywistości, gdyż jego śmierć przypisano tam na ok. 1716 rok i pominięto jego roczną odsiadkę w więzieniu w Spanish Town.
Charles Vane – okrutny i nierozważny kapitan ze Złotego Wieku Piractwa
Dodatkowa literatura dla zainteresowanych:

1.http://cejsh.icm.edu.pl/cejsh/element/bwmeta1.element.ojs-doi-10_18778_0208-6050_96_05
2.https://www.researchgate.net/publication/317018567_Charles_Vane_i_zlota_era_piractwa
3.https://sailbook.pl/slynni-piraci-charles-vane/
4.https://puntovita.pl/charles-vane-pierwowzor-jacka-sparrowa/
5.https://www.worldhistory.org/Charles_Vane/
6.https://www.thoughtco.com/biography-of-charles-vane-2136363
7.https://piratesoflore.com/charles-vane.html
8.https://www.charlestonpirates.com/charles_vane.html
9.https://pirates.hegewisch.net/whosvane.html
10.http://theageofpirates.com/pirates/charles-vane/
11.http://www.thewayofthepirates.com/famous-pirates/charles-vane/
12.https://www.pirateshipvallarta.com/blog/sea-world/who-was-pirate-charles-vane
13.http://consejo.bz/Pirates/charles_vane/charles_vane.html
14.https://www.findagrave.com/memorial/202143636/charles-vane
15.http://brethrencoast.com/pirate/Charles_Vane.html
16.https://www.thefamouspeople.com/profiles/charles-vane-47935.php
17.https://factschology.com/factschology-articles-podcast/pirate-surrendering-to-no-king
18.https://www.pirateshowcancun.com/blog/famous-buccaneer-blaggards/all-about-pirate-charles-vane/
19.https://www.exploration-and-piracy.org/pirates/charles-vane-the-pirate.htm
20.https://assassinscreed.fandom.com/pl/wiki/Charles_Vane
21.https://bohaterowie.fandom.com/pl/wiki/Charles_Vane
22.https://black-sails.fandom.com/wiki/Charles_Vane
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼

Kapitan Henry Morgan – Król korsarzy i początek Złotego Wieku Piractwa

6
Kapitan Henry Morgan – Król korsarzy i początek Złotego Wieku Piractwa
Dzidki, czas wspomnieć o niezwykle ważnej postaci, która może nie była piratem, ale zdecydowanie zapisała się na kartach historii Złotego Wieku Piractwa jako największa zadra w oku imperium hiszpańskiego i okrzyknięta wręcz mianem króla korsarzy. Mowa oczywiście o nikim innym, jak o walijskim kapitanie - Henrym Morganie. Niezwykle bystry, zdolny i przebiegły zawadiaka z zamiłowaniem do rumu, który najpierw działał na Karaibach przeciwko imperium hiszpańskiemu, a następnie został wręcz wicegubernatorem Jamajki. Zasłynął dzięki swoim niszczycielskim atakom na osady takie jak: Portobelo, Maracaibo i Panama, przez co stał się najbardziej ściganą postacią przez Koronę Hiszpańską przez całe dwie dekady. Zasłynął przede wszystkim ze swojej bezwzględności nie tylko wobec armii, ale również cywili żyjących w hiszpańskich koloniach – między innymi przez wzgląd na swoje okrucieństwo wobec wspomnianej narodowości często był ścigany listami gończymi, ale umykał z ich rąk niczym zwinny kot i do tego zapędzał ich sam w swoje sidła.

Ponadto jako zastępca gubernatora Jamajki ulepszył fortyfikacje wyspy i pomógł uczynić Port Royal jednym z najbardziej ruchliwych i najbogatszych portów Nowego Świata, co przyniosło mu dodatkową sławę. Zakończył karierę jako szanowany właściciel niezwykle dochodowych plantacji trzciny cukrowej, dzięki którym udało mu się również uzyskać wiele koncesji. Wśród mieszkańców Jamajki oraz korsarzy był czczony nie tylko za swoje osiągnięcia i umiejętności, ale również pogodę ducha i umiejętność dobrej zabawy w portowych tawernach, gdzie wychylał podobno nieprawdopodobne ilości rumu. Jego sława pomogła spopularyzować ten alkohol nie tylko na Jamajce, ale również terenach całych Karaibów. Nic więc dziwnego, że na jego część nazwano jedną z najbardziej rozpoznawalnych marek rumu – „Captain Morgan”. Jego sylwetka często również pojawia się w popkulturze – grach komputerowych, serialach, filmach czy książkach, a nawet jest motywem przewodnim utworów muzycznych, jak chociażby „Captain Morgan's Revenge” w wykonaniu powermetalowej grupy ALESTORM.
Kapitan Henry Morgan – Król korsarzy i początek Złotego Wieku Piractwa
Lata młodości Henry’ego Morgana

Henry Morgan urodził się około 1635 roku w Walii – prawdopodobnie w Llanrumney lub Penkarne (nie jest to do końca wyjaśnione, niewiele wiadomo o jego wczesnych latach życia jeszcze sprzed paraniem się korsarstwem). Jednymi z niewielu dokumentów pochodzących z jego młodzieńczych lat są te, które dotyczą wczesnego zakończenia jego formalnej edukacji. Według przekazów, był szczupłym, ale silnym mężczyzną, który miał ciemne i aroganckie oczy, co w późniejszych latach miało być jego atutem. Usposobienie było opisywane przez historyków jako człowieka, który umiał się dobrze zabawić i wiedział, co to beztroska czy uleganie chwili, co nie zmieniało faktu, że był postacią dosyć niepozorną, gdyż za tym obrazem charyzmatycznego lekkoducha krył się inteligentny i przebiegły postrach mórz. Z nielicznych zapisków wynika, że potrafił dogadać się z każdym – niezależnie, czy była to banda rzezimieszków, mieszczanie czy szlachcice.
Kapitan Henry Morgan – Król korsarzy i początek Złotego Wieku Piractwa
O korsarstwie w Złotym Wieku Piractwa i znaczeniu Port Royal

Głównym portem na Jamajce było miasto Port Royal, które w późniejszych latach rozkwitu Złotego Wieku Piractwa stało się najbardziej znaną przystanią korsarzy i piratów. Port Royal było niezwykle istotnym punktem dla imperium hiszpańskiego, toteż sam port stał się niezwykle istotnym miejscem licznych bitew pomiędzy Hiszpanią, a piratami. Port Royal w czasach swojej świetności był zalany ludźmi, towarami i bogactwami, do tego stopnia, że jeden ze współczesnych autorów opisał go jako mający więcej kosztowności, niż cały Londyn. Do 1680 roku o rozkwicie przystani świadczy obecność ponad 100 tawern. Było też wiele domów gier (hazardowych, jak np. gra w kości) i burdeli, że odwiedzający ich duchowny opisał przystań Port Royal jako „Sodomę Nowego Świata”, co było odniesieniem do biblijnego miasta słynącego z rozpusty.

To właśnie na Jamajce gubernatorzy aktywnie zachęcali korsarzy wszystkich narodowości do operowania z Port Royal i atakowania imperium hiszpańskiego, na co wydawano oficjalne zlecenia korsarskie (w tamtym czasie prawo dotyczące parania się korsarstwem było nieuregulowane i bardzo niejasne, dlatego było ono nadużywane często przez lokalnych przywódców – często dla ich własnych korzyści). Ponieważ Korona Hiszpańska nadal upierała się, że żadni inni europejscy kupcy nie są mile widziani w ich imperium, ich kolonialni rywale (bez względu na ich publiczne stanowisko) często po kryjomu wspierali każdego, kto zaatakował i osłabił Hiszpanów wszelkimi możliwymi środkami – stąd chętnie zatrudniano właśnie korsarzy zdolnych do prowadzenia zorganizowanych ataków nie tylko na okręty imperium hiszpańskiego, ale również na należące do nich kolonie znajdujące się w Ameryce Północnej i Południowej.
Kapitan Henry Morgan – Król korsarzy i początek Złotego Wieku Piractwa
Warto tutaj jednak podkreślić, że korsarze różnili się od piratów tym, że pobierali zlecenia wydawane przez gubernatorów zamiast atakować co popadnie, aby złupić. W zamian za swoje usługi często mogli zatrzymać część łupów – zlecenia dla korsarzy miały bowiem charakter głównie polityczny, a nie rabunkowy, a więc każdy coś na tym zyskiwał. Korsarze z Karaibów byli pierwotnie myśliwymi, ale w latach sześćdziesiątych XVII wieku ich liczba wzrosła, stając się zbieraniną byłych żołnierzy, marynarzy i zbiegłych niewolników. Brytyjskie, holenderskie i francuskie władze kolonialne chętnie wykorzystywały korsarzy jako dodatkową obronę przed Hiszpanami, którzy dominowali w tutejszym regionie. Zatrudnianie korsarzy zazwyczaj wynikało z braku własnej marynarki wojennej, toteż nie byli oni profesjonalną siłą bojową, jednak często posiadali biegłość w posługiwaniu się muszkietami, a także umiejętności żeglarskie umożliwiające przechwytywanie hiszpańskich statków na morzu, a nawet przeprowadzanie desantowych ataków na hiszpańskie fortyfikacje i porty – wiele zależało od posiadanego doświadczenia nabytego w przeszłości – najczęściej na statkach handlowych lub w marynarce wojennej. Jednak tutaj problemem był często podział łupów pomiędzy korsarzy i lokalne władze Jamajki. Zlecenia korsarskie miały tutaj jedną istotną lukę – obejmowały jedynie wytyczne do podziału łupów z hiszpańskich okrętów. Nie było mowy o podziałach z ataku na porty, toteż wielu korsarzy naginało prawo, gdyż tylko w taki sposób mogli zgarnąć skarby bez jakichkolwiek prowizji dla lokalnych władz, a to z kolei przybliżało ich bardziej do piratów. Kolejną niejasnością w regulacji korsarstwa były okresowe, oficjalne wojny między Anglią a Hiszpanią, podczas których każdy cel mógł zostać uznany za uzasadniony, zaś korsarze postawieni przed sądem (więcej o niejasności w regulacjach prawnych korsarstwa znajduje się w jednej z poprzednich dzidek - o Kapitanie Williamie Kiddzie).
Kapitan Henry Morgan – Król korsarzy i początek Złotego Wieku Piractwa
Korsarskie początki Kapitana Morgana na Jamajce

Szacuje się, że Henry Morgan po raz pierwszy przybył na Jamajkę w 1665 roku pod przywództwem Olivera Cromwella wraz z jego angielską załogą, która została wysłana w celu przejęcia wyspy i uczynienia z niej kolonii Wielkiej Brytanii. Od 1658 roku działał jako korsarz pod dowództwem oficera marynarki wojennej - Sir Christophera Myngsa, gdzie dowiódł swoich umiejętności na morzu i lądzie atakując hiszpańskie posiadłości kolonialne na Kubie iw Meksyku, a także okręty znajdujące się w tych okolicach. Warto podkreślić, że Henry wiele się nauczył dla Myngsa – w szczególności o wartości szybkich ataków na fortyfikacje ze strony, z której wróg najmniej spodziewałby się uderzenia. Zaledwie cztery lata później, w 1662 roku, Henry Morgan za swoje osiągnięcia został nominowany na oficera milicji i kapitana statku z nagrodami, po czym wyruszył w 22-miesięczną podróż i przeprowadził korsarskie ataki w Ameryce Środkowej, uderzając w Villahermosa w 1664 roku oraz Tabasco i Granadę w 1665 roku. Te sukcesy doprowadziłyby do jeszcze większych kampanii dla walijskiego korsarza, gdy został dowódcą milicji Port Royal oraz został okrzyknięty przywódcą, a nawet królem karaibskich korsarzy.
Kapitan Henry Morgan – Król korsarzy i początek Złotego Wieku Piractwa
Kapitan Morgan i jego pierwszy historyczny atak - Portobelo

W 1668 roku Kapitana Henry’ego Morgana oskarżono o dowodzenie wielonarodową siłą korsarzy podczas ataku na port Portobelo, który znajdował się w prowincji Colón na terenie dzisiejszej Panamy. Jako jeden z trzech największych hiszpańskich portów ze skarbami, był magazynem ogromnych ilości srebra zwożonego z różnych kopalni znajdujących się w Ameryce Południowej. Hiszpania i Anglia uzgodniły w 1667 roku, że nie będą atakować mienia drugiej strony, ale nagroda była po prostu zbyt kusząca, by się jej oprzeć. Ponadto ówczesny gubernator Jamajki, Thomas Modyford, zasłyszał pogłoski, że Hiszpanie przygotowują się do ataku na wyspę. Atak wyprzedzający był rozsądną strategią, chociaż Kapitan Morgan miał ograniczyć się do przejmowania statków ze skarbami w porcie lub na morzu. Gubernatorowi szczególnie zależało, aby Henry schwytał Hiszpanów i pozyskał od nich wszelkie przydatne informacje na temat tego ataku. Pomimo wydanych oficjalnych rozkazów, walijski kapitan miał o wiele większe ambicje, które postanowił wprowadzić w życie.

Kapitan Morgan zebrał w pierwszej kolejności swoje wielonarodowe siły na wyspie Providence znajdująca się u wybrzeży Ameryki Środkowej. Warto tutaj wspomnieć, że to właśnie Henry Morgan odebrał Hiszpanom w 1665 roku wyspę Providence, na której w 1713 roku utworzono piracką republikę Nassau. Henry dowodził załogą liczącą sobie aż 700 osób rozmieszczoną na 12 sporych statkach. Atak na Hiszpanów zaczął od ominięcia dobrze ufortyfikowanej Hawany i zaatakowania Puerto Principe, centrum handlu skórami położonego u wybrzeża Kuby. Jednak zdobyty łup okazał się rozczarowujący i francuscy korsarze opuścili wyprawę pod dowództwem Kapitana Morgana, ale cała reszta pozostała pod jego pieczą. Następnie jego siły zostały wzmocnione dzięki przybyciu kolejnego statku angielskich korsarzy, którzy chętnie dołączyli do wyprawy. Henry Morgan postanowił zaatakować Portobelo, które było dobrze chronione przez trzy oddzielne fortece, które były chronione łącznie aż 60 armatami. Jednak dzięki doświadczeniu i jego siatce informacyjnej wiedział, że podobnie jak inne hiszpańskie osady, które jeszcze nie musiały stawić czoła korsarskim atakom, obrona wspomnianych fortec była uboga w ludzi i miała przestarzałe armaty z mocno ograniczoną ilością amunicji, z których prawdopodobnie część zardzewiała od zaniedbania czyniąc ją bezużyteczną. W lipcu 1668 roku król korsarzy zaatakował i zdobył Portobelo. Użył 23 kajaków, aby przemieścić 500 osób z załogi kilka mil od miasta, a następnie maszerował, by zaskoczyć Hiszpanów, którzy spodziewali się ataku z morza.
Kapitan Henry Morgan – Król korsarzy i początek Złotego Wieku Piractwa
Kapitan Henry Morgan – Król korsarzy i początek Złotego Wieku Piractwa
Więźniowie, kobiety, księża i zakonnice, byli wykorzystywani jako ludzkie tarcze do przenoszenia drabin na mury obronne, aby korsarze mogli dostać się do środka fortyfikacji. Po zwycięstwie więźniowie, kobiety i księża byli torturowani, co było powszechną praktyką w brutalnym świecie korsarzy. Jedna dama, Doña Augustín de Rojas, została rozebrana, umieszczona w beczce z prochem i zagrożona zapaleniem lontu, jeśli nie ujawni, gdzie ukryto jej klejnoty. Miasto zostało następnie wykupione z powrotem w ręce hiszpańskie (tutaj warto podkreślić, że Portobelo było tak cennym portem, że nawet miejscowa ludność wniosła do puli 100000 srebrnych pesos). Gdy gubernator Panamy wpłacił więcej gotówki po pokonaniu sił humanitarnych, Morganowi udało się zdobyć łączny łup i okup o wartości 250000 pesos. To była absolutna fortuna i główny powód, dla którego przekroczenie jego listów kaperskich zostało wybaczone i zapomniane przez władze Jamajki (nie ma to jak korupcja). W marcu 1669 roku łup zabrany z Portobelo został uznany przez Sąd Admiralicji za nagrodę prawną. Teraz nic nie mogło przeszkodzić Kapitanowi Henry’emu Morganowi w zaatakowaniu dowolnego celu.
Kapitan Henry Morgan – Król korsarzy i początek Złotego Wieku Piractwa
Drugi wielki atak Henry’ego Morgana - Maracaibo

Po orzeźwiającym okresie odpoczynku i rozpusty w Port Royal, Kapitan Morgan zebrał nowe siły korsarzy w październiku 1668 roku, gdyż otrzymał w Oksfordzie dodatek fregaty morskiej od gubernatora Jamajki – Sir Thomasa Modyforda, która wyposażona została w 34 armaty. Niestety, przyjęcie, które odbywało się na pokładzie fregaty w styczniu 1669 roku z okazji wypłynięcia następnego dnia, zakończyło się wystrzeleniem przez pijanych korsarzy z pistoletów i podpaleniem magazynów prochu na statku. Wynikająca z tego eksplozja zniszczyła statek i zabiła blisko 200 ludzi. Ale co ciekawe - Kapitan Morgan był jednym z zaledwie dziesięciu ocalałych (co oznacza, że jednak złego diabli nie biorą). Ogromna strata w ludziach oznaczała dla Henry’ego, że jego pierwotny cel, jakim był port skarbów Cartagena, przestał być realistyczny. Jednak nie zamierzał rezygnować z wyprawy, więc postanowił zaatakować inny, słabiej broniony port (oczywiście Hiszpański, bo jakżeby inaczej?). Kapitan Morgan zaatakował najpierw fort w Santiago na Kubie, gdzie ponownie użył więźniów jako żywych tarcz.
Kapitan Henry Morgan – Król korsarzy i początek Złotego Wieku Piractwa
W kwietniu 1669 roku przypuścił kolejny atak – tym razem na port Maracaibo znajdujący się na terenie dzisiejszej Wenezueli. Najpierw zajął niedużą fortecę strzegącą kanału, który umożliwiał dostęp do jeziora Maracaibo. Bastion został zbudowany przez Hiszpanów po tym, jak francuski korsarz François L'Olonais zaatakował Maracaibo dwa lata wcześniej. Fort nie powstrzymał ludzi Kapitana Morgana, którzy znaleźli miejsce puste, ale z zasadzką w postaci zapalnika płonącego w kierunku ogromnego składu prochu, jednak w porę został zgaszony. Po tym incydencie załoga Morgana bez większych przeszkód ruszyła w kierunku Maracaibo. Zastali opuszczone miasto, dzięki temu z łatwością je zdobyli i splądrowali. Kiedy opuszczali już port, trzy hiszpańskie okręty wojenne uwięziły ich w lagunie. To właśnie wtedy Henry Morgan podjął jedną ze swoich nietuzinkowych decyzji i postanowił zakamuflować przechwycony statek handlowy, a następnie wysłać go do floty hiszpańskiej, po czym go zdetonowano wysadzając okręty nieprzyjaciela w powietrze.
Kapitan Henry Morgan – Król korsarzy i początek Złotego Wieku Piractwa
Tutaj warto opisać przebiegły plan Morgana: otóż w przechwyconym statku wykonano otwory strzelnicze, zaś kłody pomalowano tak, aby z daleka przypominały armaty, a na pokładzie umieszczono wiele pomalowanych i ubranych figur z drewna, aby wyglądały tak, jakby statek przewoził normalną załogę. W ładowni umieszczono beczki z prochem strzelniczym z zapalnikami i dużą ilością siarki wymieszanej ze smołowanymi liśćmi palmowymi. Następnie pod osłoną nocy 12 ludzi popłynęło w kierunku hiszpańskich okrętów statkiem, który de facto był pływającą bombą. Gdy dotarli do statków wroga, podpalili zapalniki i odpłynęli niezauważeni szalupą. Okręt flagowy hiszpańskiej floty, 48-działowa „Magdalena”, została podpalona przez eksplodujący statek. Po wybuchu korsarze przeszli do ataku, zdobywając jeden z pozostałych hiszpańskich statków, 24-działową „Marquesę”, podczas gdy trzeci hiszpański statek osiadł na mieliźnie w wyniku zamieszania powstałego wśród jego załogi. Chcąc wynegocjować jeszcze hiszpańską fortecę umieszczoną nad kanałem, Henry Morgan wymyślił inny podstęp, w którym wielokrotnie wysyłał łodzie pełne ludzi na brzeg i kazał łodziom wracać z tymi samymi ludźmi ukrytymi poza zasięgiem wzroku. Hiszpanie zostali w ten sposób oszukani, myśląc, że korsarze planują atak lądowy, więc przesunęli swoje armaty, aby osłaniać tę stronę fortecy. Następnie korsarze Morgana dokonali napadu i odpłynęli nocą na otwarte morze zabierając łup w wysokości 250000 srebrnych peso.
Kapitan Henry Morgan – Król korsarzy i początek Złotego Wieku Piractwa
Trzeci historyczny atak Kapitana Morgana - Panama

Po udanym ataku na Maracaibo, Kapitan Morgan wrócił triumfalnie do Port Royal, podsumował i wysłał wezwanie do większej liczby korsarzy wszystkich narodowości, aby dołączyli do niego w miejscu zgromadzenia w Cape Tiburon na Hispanioli. W międzyczasie odbił ponownie wyspę Providence od Hiszpanów w 1670 roku, mimo że Anglia i Hiszpania właśnie zawarły pokój na mocy traktatu madryckiego (wiadomość o tym pokoju dotarłaby na Karaiby dopiero po roku). Jak nie trudno się domyślić, Hiszpanów, którzy dopiero co odzyskali Providence, doprowadziło to do furii, co sprawiło, że kontynuowali ataki na małą skalę na osady brytyjskie, a teraz upoważnili hiszpańskie statki do przyjmowania brytyjskich okrętów jako zdobyczy. Tymczasem Henry Morgan szykował się do wbicia kolejnej szpili Koronie Hiszpańskiej przygotowując się do ataku na Panamę. Pod koniec 1670 roku jego załoga, licząca obecnie około 2000 osób rozmieszczonych na 33 statkach, była gotowa do ataku. Morgan dowodził flotą na swojej 22-działowej fregacie opatrzonej chlubnym imieniem „Satisfaction”, która ostatecznie pasowała do wyniku nalotu na miasto, które nigdy nie wypadło spod hiszpańskiej kontroli.
Kapitan Henry Morgan – Król korsarzy i początek Złotego Wieku Piractwa
Po zajęciu z pewnym trudem fortecy San Lorenzo, która strzegła rzeki Chagres, pod koniec grudnia korsarze skierowali się do Panamy. Ostatnie kilka mil pokonali drogą lądową, przecinając dżunglę maczetami. Panama została z łatwością zdobyta w styczniu 1671 roku, ponieważ nie miała żadnych fortyfikacji obronnych, a dwie trzecie garnizonu już zdezerterowało w obawie przed okropną reputacją korsarzy i niosących się wieściach o liczebności floty Kapitana Morgana. Hiszpańska milicja próbowała zakłócić szeregi korsarzy, wypuszczając luzem bydło, aby wywołać panikę na polu bitwy, ale nie przyniosło to zamierzonych skutków, gdyż korsarze zaatakowali od strony dżungli. Korsarska załoga zaatakowała słabą prawą flankę Hiszpanów, a następnie wypuszczono salwy z armat części okrętów znajdujących się na morzu. Jak nie trudno się domyślić, po tak zmasowanym ataku Panama została doszczętnie spalona. Przypuszcza się, że było to działanie niezamierzone przez korsarzy, ponieważ pożar zniszczył zarówno towary, jak i perspektywę uzyskania hojnego okupu od władz hiszpańskich.
Kapitan Henry Morgan – Król korsarzy i początek Złotego Wieku Piractwa
Kapitan Henry Morgan – Król korsarzy i początek Złotego Wieku Piractwa
Kapitan Henry Morgan – Król korsarzy i początek Złotego Wieku Piractwa
Oskarżenie Kapitana Morgana o oszustwo

Miejscowi odbudowali później swój port nieco dalej wzdłuż wybrzeża, w miejscu, które ostatecznie stało się miastem Panama. Ten obszar od dawna podupadał, a korsarze, którym brakowało corocznych statków ze skarbami, nie otrzymali zbyt wiele w zamian za swoje wysiłki, ponieważ Hiszpanie opróżnili miasto z kosztowności i wysłali je statkiem gdzie indziej. Kiedy łupy, które znaleźli, zostały rozdzielone między wielką liczbę uczestników, łup był naprawdę niewielki. Henry został oskarżony o oszukiwanie swoich ludzi z ich łupów, a wielu prawie umarło z głodu. Ponadto w odpowiedzi na naloty Kapitana Morgana, Hiszpanie zażądali działań od rządu brytyjskiego. W związku z tym Morgan został aresztowany i wysłany do Londynu w kwietniu 1672 roku.

Warto tutaj jednak zaznaczyć, że wielu wysoko postawionych Anglików prywatnie uważało Morgana za prawdziwego patriotę (nawet, jeśli publicznie obierali inne stanowisko w jego sprawie). Wielu uważało, że działania podejmowane przez mogą zmusić Hiszpanię do otwarcia swojego imperium dla brytyjskich kupców i umożliwić korzystne dla Anglii negocjacje. Statek, który przywiózł Morgana do Anglii, został trafnie nazwany „Welcome”, gdyż ten wzbudzał duży szacunek wśród Brytyjczyków. Morgan nigdy nie był więziony – w przeciwieństwie do gubernatora Jamajki, Thomasa Modyforda, który spędził dwa lata w londyńskim Tower.
Kapitan Henry Morgan – Król korsarzy i początek Złotego Wieku Piractwa
Sir Henry Morgan jako wicegubernator Jamajki

Kiedy pył dyplomatyczny opadł w styczniu 1674 roku, Henry’ego Morgana król Anglii, Karol II, pasował na rycerza, nadał mu tytuł szlachecki „Sir”, po czym odesłano go na Karaiby, gdzie objął swoje nowe stanowisko jako wicegubernator Jamajki. Nowe stanowisko piastował do 1682 roku. Warto wspomnieć, że samo Port Royale prosperowało na tyle obiecująco, że Kapitan Morgan nie musiał zbyt wiele w nim zmieniać, więc zajął się tylko poprawieniem fortyfikacji obronnych i ochroną właścicieli plantacji przed podatkami proponowanymi przez rząd brytyjski w Londynie. Sam Sir Henry Morgan był właścicielem kilku dużych plantacji trzciny cukrowej na Jamajce, co było w tamtych czasach symbolem bogactwa. Pierwszą z plantacji nabył w 1665 roku po ślubie z kuzynką Mary Elizabeth, córką jego wuja, Sir Edwarda Morgana. Henry Morgan nie miał dzieci (a przynajmniej żadnych z prawego łoża).
Kapitan Henry Morgan – Król korsarzy i początek Złotego Wieku Piractwa
Legenda Kapitana Morgana a zapoczątkowanie Złotego Wieku Piractwa

Jednak z czasem sława zaczęła mieszać mu w głowie i zwrócił się przeciwko ludziom, którzy pomogli mu zdobyć dobre imię i fortunę, po czym zabrał się za eliminację korsarzy i piratów z zachodnich Karaibów. Mimo łapanki, wielu korsarzy rozpoczęło ataki na każdy łatwy statek handlowy, jaki napotkali na swej drodze idąc w dawne ślady niepokornego Kapitana Morgana, korsarskiego króla – to właśnie to dało początek tak zwanemu Złotemu Wiekowi Piractwa (przypadającego na lata1690-1730). Dlatego niektórzy historycy uważają Henry’ego Morgana za pierwszego pirackiego króla, osobę, która zainspirowała wielu morskich rzezimieszków i dała początek najważniejszemu okresowi w dziejach piractwa.
Kapitan Henry Morgan – Król korsarzy i początek Złotego Wieku Piractwa
Śmierć Kapitana Morgana

25 sierpnia 1688 roku Morgan zmarł w wieku 53 lat z powodu złego stanu zdrowia po tym, jak jego ciało ostatecznie zbuntowało się przeciwko nawykowi intensywnego picia ulubionego rumu i obfitego jedzenia. Pochowano go z pełnymi honorami wojskowymi. Niestety, Morgan nie spoczywał długo w pokoju od czasu trzęsienia ziemi, które nawiedziło Port Royal w czerwcu 1692 roku, a część miasta zapadła się na zawsze pod powierzchnię morza, w tym ostatnie miejsce spoczynku Morgana, obecnie głębokie na pięć sążni. Wyczyny kapitana Morgana jako charyzmatycznego i odnoszącego sukcesy korsarza mocno ugruntowały jego miejsce w historii kolonialnej Ameryki. Jako ciekawostkę warto również dodać, że podczas projektu archeologicznego prowadzonego przez Instytut Waitta i panamski Instytut Kultury Narodowej, w 2008 roku na dnie rzeki Chagres odnaleziono pozostałości sześciu armat, po których analizie stwierdzono, że mogły należeć do flagowego okrętu Henry’ego Morgana – „Satisfaction”. 
Kapitan Henry Morgan – Król korsarzy i początek Złotego Wieku Piractwa
Kapitan Henry Morgan – Król korsarzy i początek Złotego Wieku Piractwa
Dodatkowe źródła dla zainteresowanych:

1.https://puntovita.pl/henry-morgan-krol-jamajki/
2.https://www.tawernaskipperow.pl/czytelnia/rejs-po-historii/sylwetki-piratow-henry-morgan/2650
3.https://rosomag.pl/popularnonaukowe/henry-morgan-bukanier/
4.https://www.heritage-history.com/index.php?c=resources&f=morgan&s=char-dir
5.https://corsairslegacy.com/article/captain_morgan_kirill_nazarenko
6.https://www.wondriumdaily.com/henry-morgan-the-unusually-successful-privateer/
7.https://www.grunge.com/142959/the-untold-truth-of-the-real-captain-morgan/
8.https://lipolounge.com/the-life-and-times-of-captain-morgan/
9.https://historycollection.com/the-real-captain-morgan-was-an-unstoppable-privateer/
10.https://www.worldhistory.org/Henry_Morgan/
11.https://www.twinkl.pl/teaching-wiki/captain-henry-morgan
12.https://www.historic-uk.com/HistoryUK/HistoryofWales/Sir-Henry-Morgan/
13.http://www.thewayofthepirates.com/famous-buccaneers/henry-morgan/
14.https://www.discoveryuk.com/mysteries/who-was-captain-henry-morgan-and-what-did-he-do/
15.http://theageofpirates.com/pirates/henry-morgan/
16.https://www.newworldencyclopedia.org/entry/Henry_Morgan
17.https://historyofyesterday.com/was-captain-morgan-a-pirate-or-honest-man/
18.https://msuweb.montclair.edu/~lebelp/HenryMorgan16351688.pdf
19.https://www.badassoftheweek.com/morgan
20.http://www.famous-pirates.com/famous-pirates/henry-morgan/
21.http://www.classichistory.net/archives/captain-morgan
22.https://books.google.pl/books?id=iElACgAAQBAJ&pg=PA45&lpg=PA45&dq=henry+morgan&source=bl&ots=WjiZ0vnXOM&sig=ACfU3U2AF5a_R1VfM8ldoJRLlL0TlM8zXQ&hl=pl&sa=X&ved=2ahUKEwiBlcL53u3-AhVo_CoKHYcpDjU4KBDoAXoECCEQAw#v=onepage&q=henry%20morgan&f=false
23.https://books.google.pl/books?id=E7wVAAAAYAAJ&pg=PA141&lpg=PA141&dq=henry+morgan&source=bl&ots=ub3PyyqS09&sig=ACfU3U2zvmZobi7RUGq5g1q00kovKfpqHQ&hl=pl&sa=X&ved=2ahUKEwiBlcL53u3-AhVo_CoKHYcpDjU4KBDoAXoECCAQAw#v=onepage&q=henry%20morgan&f=false
24.https://www.archaeology.org/issues/79-1303/features/543-pirates-henry-morgan-panama-city-raid
25.https://histmag.org/Panama-znaleziono-armaty-z-okretu-Henryego-Morgana-5241
26.https://pirates.fandom.com/wiki/Henry_Morgan
27.https://assassinscreed.fandom.com/pl/wiki/Henry_Morgan
28.https://www.youtube.com/watch?v=GTyMhv7MCCs
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼
0.14738917350769