Dzisiaj popołudniu odwiedziłam szkolną pracownię aby zabrać swoje manele sprzed lockdownu i pogadać z moim profesorem o projektach, których niestety nie skończymy (żegnaj dioramo, rzeźbo chińskiego smoka i graffiti w sali)...
Wyszło na to, że on w międzyczasie szkicował coś farbami na szafie a ja zajęłam się tablicą.
Może i to nie jest mokry sen futurystów, ale mogę się pochwalić szybkim szkicem - krzywym, bo krzywym (nie potrafię rysować na dużych formatach), choć chyba zasługuje na trochę uwagi.
Miłych koszmarków, dzidki.

Dla pewnej równowagi w swoich pracach będę postować dwa rysunki. Jeden popieprzony (jak koszmarki) i jeden w granicach normy. Oto druga praca tego dnia. Pozdrówki!

Kolejny maszkaron mojego autorstwa. Tego rysowałam z czystych nudów. Żadne wizje, halucynacje czy paraliże senne nie miały miejsca przy rysowaniu tego dziada. Mimo to chyba nie odstępuje za bardzo stylem od reszty brzydali, które zdążyłam zapostować. Miłego dzionka bracia i siostry piwniczaki.

Hej Dzidki, ze względu na zbliżającą się premierę, pewnej gry o ludziach posiadających między-innymi porty UBS w swoim ciele, postanowiłem wykonać rysunek w klimacie cyberpunkowym, pozdrawiam serdecznie.

Hej Dzidki, od jakiegoś czasu patrze jak wrzucacie swoje arty i sam planowałem wrzucić coś mojego, jako że byłem gdzieś w połowie rysowania tego to, no troszkę się niecierpliwiłem.
Także ten, o to moja wersja adepta mechanicum z w40k. Ostatnio, częściowo dzięki waszym zdjęciom zainteresowałem się w40 i ten jako ze kupienie tych figurek wymagałoby ode mnie życia w ascezie to postanowiłem zrobić ten rysunek. Jako że sam desigin i zasady projektowania takiej postaci są mi wciąż dość obce to poszedłem na łatwiznę z maską i bronią.