Słaby ten drugi sezon squid game, jakby urwany w połowie, jakby go skrócili żeby uciąć na dwa sezony, nawet nie ma żadnego cliff hangera.
Co najgorsze przez zapychacze serial i tak wydaje się ciągnąć mimo tego że jest tylko 7 odcinków.
Do tego wciskane lgbt w formie tranzystora żołnierza, irytujący raper z fioletowymi włosami i inne kliszowe postacie bez zaskoczeń, wszystko do przewidzenia.
Oczekiwania były spore i jak dla mnie to nie podołał.