Rysuje mniej więcej od 4 miesięcy.

10
Kontynuacja moich wysrywów z nauki rysunku - bez planu, bez książek, bez pieniędzy. 

Myślałem że już ogarnąłem te sześciany ale cały czas koślawe wychodzą. Ołówkiem z rozrysowanym gridem było by łatwiej. Choć i tak wychodzą dużo lepiej niż na początku. 

Kolejno jakieś domki w polu. Nie bardzo się na nich skupiałem. Takie rysunki mnie relaksują, są jakby uspokajające. 

Następnie brzozy, z tego rysunku byłem bardzo zadowolony. W miarę łatwo się rysowało i wygląda całkiem, całkiem. Przynajmniej mi się podoba. 
Później jakieś grzybki, bazgroły. W tym tygodniu dużo takich bazgrołów mam. 
 
Na koniec Wielka Stopa i Drzewa mają Oczy.  Widziałem kiedyś coś podobnego w necie i po tych w miarę udanych brzozach coś takiego mi się udało wyskrobać. Zajebałem tylko z tym jajkiem, za późno o nim pomyślałem. Gdybym miał jakiś biały pisak...

Pozdro dzidki i wracam za tydzień. 
Rysuje mniej więcej od 4 miesięcy.
Rysuje mniej więcej od 4 miesięcy.
Rysuje mniej więcej od 4 miesięcy.
Rysuje mniej więcej od 4 miesięcy.
Rysuje mniej więcej od 4 miesięcy.
Rysuje mniej więcej od 4 miesięcy.
Rysuje mniej więcej od 4 miesięcy.
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼
0.1275520324707