"Wygląda jak gówno a smakuje jeszcze lepiej" cytując klasyka...
Redneck Texas red chilli czyli wołowina w paście z suszonych papryczek.
Z Texas chilli jest jak z naszym bigosem, każdy robi po swojemu, ale w chilli jest jeden szczegół którego trzymają się wszyscy... brak fasoli. Kontrowersje stwarzają też pomidory których puryści nie dopuszczają (ja purysta nie jestem...)
istotne też są papryczki, nie mogą być byle jakie, a już na pewno nie azjatyckie odmiany z wysoką zawartością kapsaicyny. Proponuję się odmiany Guajillo, Cascabel, Pasilla, Ancho lub Mulato.
Proporcje podaje na 400g wołowiny bo akurat tyle miałem w zamrażalniku.
400g wołowiny
30g papryczek
Cebula, czosnek w dowolnej ilości
1 łyżka cukru brązowego
300ml bulionu wołowego
Puszka pomidorów
(Jak lubisz ostrzejsze smaki to dodaj trochę ostrej papryki w proszku lub jakieś chilli)
Przyprawy:
2 łyżeczki wędzonej papryki
1/2 łyżeczki pieprzu mielonego
2 łyżeczki suszonego czosnku
2 łyżeczki suszonej cebuli
1/2 łyżeczki kuminu... cum-in hehe (kmin rzymski)
Sól i pieprz do smaku
(Ilością przypraw można się bawić)
* Z papryczek usuwamy ziarenka (lub nie) i namaczamy w gorącej wodzie prze 1-2h. Wodę z namaczania odlewamy i blendujemy z ok. 70ml wody na pastę.
* mięso kroimy i obsmażamy na patelni, ściągamy, na patelnię dodajemy czosnek i cebulę, jak się przyrumienią dodajmy mięso, cukier, pastę z papryczek, puszkę pomidorów, bulion, i dusimy do miękkości.
* przyprawy dodajemy na koniec a żeby nie uleciał aromat
Smacznego i wypierdalam