Tania pasza
Uwaga będzie długo i nudno jak nie interesuje cię gotowanie
Siema kuchenne świry! Z racji na to że wszystko drożeje w pojebabym tępię pokaże wam dziś jak ja sobie z tym radzę. Często sprawdzam czy jest coś ciekawego na przecenach. Tym razem trafiła mi się zajebiscie tania wątróbka
Jak bym nie kupił całej to chyba by mi pejsy odpadły, ale co zrobić z 2kg wątróbki kiedy nie zaleca się jeść więcej niż 200g raz czy dwa razy w tygodniu?
Pasztet i to ten zajebisty.
Dobra chuj mi w dupe i na imię za to pierdolenie daje przepis
1.podsmaż całą wątróbkę na patelni bo wiadomo że smażone jest lepsze
Pasztet i to ten zajebisty.
Dobra chuj mi w dupe i na imię za to pierdolenie daje przepis
1.podsmaż całą wątróbkę na patelni bo wiadomo że smażone jest lepsze
2. Wątróbka lubi cebulę więc ja też smażysz. Jedna czy dwie to już zależy
3. Dodaje jeszcze jakiś wypełniacz żeby nie było czuć samej wątroby w tym przypadku marchew
4. Zalewasz to wodą, wpierdalasz pół kostki smalcu lub masła jak cię kurwa stać bogolu i gotujesz aż wszystko będzie w chuj miękkie
5. Trzeba czegoś co wpije tą wodę i tłuszcz. Ja wpierdoliłem 4 suche kajzerki i potem wszystko miksujesz aż konsystencją będzie przypominać zawartość szamba
Wygląda jak gówno a smakuje jeszcze lepiej!
6. Przprawiasz do smaku i wyparzone słoiki napełniasz tą breją i odwracasz. Jak ostygną to możesz tyndalizować albo wsadzić do lodówki jak tam wolisz
6. Przprawiasz do smaku i wyparzone słoiki napełniasz tą breją i odwracasz. Jak ostygną to możesz tyndalizować albo wsadzić do lodówki jak tam wolisz
I cieszysz się dobrym smarowaniem do chleba w niższej cenie niż pasztetowa z dudy która zawiera tylko 50% mięsa (tu też jest w sumie bułka i marchew, ale jebać przynajmniej wiesz co tam jest )
Dobra już wypierdalam bo może dziś też coś fajnego jest na przecenie!
Bo rybka lubi pływać.
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼