Aerosanie Sever-2

5
Aerosanie Sever-2
Tak się kiedyś podróżowało po Syberii. Ruscy stawali na głowie, żeby pokonać matkę naturę i
wymyślali najróżniejsze patenty na jazdę po śniegu. To jeden z ciekawszych: Aerosanie Sever-2,
pojazd zbudowany na bazie Pobiedy, który miał dostarczać pocztę na dalekiej, skutej lodem i
zasypanej śniegiem północy. Na początku lat 60.
wyprodukowano łącznie 100 egzemplarzy. Każda z
maszyn pokonywała rocznie nawet 15 tysięcy km.
Do napędu wykorzystano dziewięciocylindrowy
silnik lotniczy lwczenko AI-14. Zamontowana w
miejscu bagażnika jednostka wydmuchiwała 2
siebie 260 koni i pozwalała na osiągnięcie
maksymalnie 60 km/h. Zasięg na jednym
tankowaniu mógł wynosić prawie 400km. Całość
ważyła ponad 2300 kg i mogła wziąć na plecy pół tony ładunku.
Aerosanie Sever-2
Aerosanie Sever-2
Aerosanie Sever-2
Aerosanie Sever-2
Aerosanie Sever-2
Aerosanie Sever-2
Aerosanie Sever-2
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼

Zawsze chciałem, mieć takie coś

43
Zawsze chciałem, mieć takie coś
Wiem, że tu nie cieszą się one specjalnym uznaniem, a BMW E36 ma swoje miejsce w stereotypach, często kojarzone z tanimi autami do upalania, które mają swoją historię wśród "sebixów". Niemniej jednak, chciałem się podzielić z Wami moją historią, bo wiem, że mimo wszystko wielu z Was potrafi docenić pasję i wysiłek włożony w odbudowę auta.
Zdecydowałem się na zakup BMW E36 Cabrio, choć nie ukrywam, że długo się wahałem. Kupiłem to auto za pieniądze, które sam zarobiłem, i to była decyzja, która spełniła jedno z nielicznych (bo zrealizowałem już kilka) moich marzeń motoryzacyjnych.
Oczywiście, nie jest to samochód w oryginalnym stanie – zrobiłem go na swój sposób, ale z zachowaniem szacunku dla pierwotnego charakteru modelu. Zamontowałem oryginalne części M-Tech, żeby nadać mu trochę sportowego ducha, ale z zachowaniem elegancji, a nie „tuningowej przesady”.
Samochód sprawia mi mnóstwo radości, które mimo wieku wciąż potrafi przyciągnąć wzrok i sprawiać frajdę z jazdy. Nie chcę się chwalić, ale jestem dumny z tego, co udało mi się z nim zrobić.
Chociaż wiem, że dla wielu z Was to auto nie będzie nigdy niczym więcej niż tylko kolejnym „starym BMW", dla mnie to kawałek historii motoryzacji, który udało się przywrócić do życia. Wiem, że nie każdemu przypadnie do gustu.
Cieszę się, że mogłem spełnić swoje marzenie.
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼
0.11785697937012