Miałem kontakt z UFO kilka lat temu w pracy. Pracowałem na świeżym powietrzu i myślałem, że jeśli życie w kosmosie jest średnio zagęszczone to kosmici skontatkują się ze mną po kilku dniach. Wiedziałem, że wyższe rasy znają nasze myśli i to wykorzystałem.
Pojawili się po zmroku. Widziałem niewidzialne ufo które na swoich biegunach migało światłami. Tak ten kontakt sobie wyobraziłem (ufo, ciało mają bieguny). Jak zbytnio się zbliżyli to się trochę przestraszyłem i po chwili zniknęli.
Mój drugi kontakt z kosmitami wyglądał tak. Chciałem wysłać myślą sygnał do 1 tryliona wyższych kosmitów w galaktyce. Jako, że miałem głośne myśli bo jestem wysoko rozwinięty duchowo wkurzyło ich to. Wsadzili mnie w bąbel energetyczny który tłumi moje myśli. Resztę ludzkości też zabezpieczyli by sztuczna rasa znowu tego nie dokonała. Nie będzie byt niższy ustawiał wyższe po prostu. W poprzednich postach wyjaśniłem, że mamy odzyskać jako sztuczna rasa zdolności paranormalne jak telepatia i pamięć wcielenna. Ale to nie o tym. Do dzisiaj słyszę kosmitów jak mnie wyzywają bo nie mogą znieść kontroli nad rasą karmiczną która za niedługo znormalnieje (pamięć wcielenna to minimum dla stabilnej psychiki).