Nerwica lękowa

79
Witam serdecznie Dzidowców, a także inne osoby które oglądają ten portal ale się nie przyznają. Dziś, w wieku 28 lat, miałem atak nerwicy. Wcześniej myślałem, że to przez kawę ale ją odstawiłem.
Dzis kończąc pracę o 22 czulem, ze zle sie czuje, widzialem, że gorna strona patrzenia jest we mgle jakbym był najebany. Wróciłem do domu do rodziców autem, gdzie i tak przed wyjazdem czułem, że mogę nie dojechać i kazałem kazdemu ktorego wiozlem zapiąć pasy.
 Dojechalem na szczęście, ale walczylem podczas jazdy ze sobą. 
Mam nerwice lękową prawdopobodnie genetyczną.  Dostałem pierwszego ataku już 9 lat temu, jednak myślałem, że  to kac ale dziś okazalo się, że nie. 
Po powrocie do domu odpaliłem piwko przy laptopie i oglądałem jakieś śmieci na youtubie i nagle obraz w moich oczach wyglądał, jakbym przez mgłę ogladam filmik. Nie chciałem iść do rodziców  ale parę miut później przyszlo przerażenie, że chyba zemdleje zaraz. Usiadlem na kanapie i zacząłem sie caly trząść. Mama odrazu wiedziala o co chodzi, bo finalnie wyszło, że miała podobnie jak byłem chłopaczkiem bawiącym się w chowanego. Uczucie omdlenia, strach, napiete mięśnie, trzęsące się dłonie i wręcz mialem ochotę płakać bo nie wiedziałem co się dzieje. Całe życie myślałem, że ludzie sobie wymyślili takie choroby aż do dziś. Miałem wrazenie, że zemdleje i to nakręcało ten stan, kołatanie serca i drzenie całego ciala też nie pomagalo. Jestem wedlug siebie silnym facetem psychicznie, radzę sobie zyciowo ale jednak psychika działa inaczej. Wiem, że znajdą sie osoby na tym katolickim portalu, ktore mają/miały podobnie, bo możemy porozmawiać i dać sobie ukojenie bo nawet pisząc z ludźmi czuję, ze jest lepiej i mam czystszy leb. Pozdrawiam i wypierdalam
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼

Piątkowa Nocna Nitka

69
Piątkowa Nocna Nitka
Mili Państwo oraz Dzidowcy, knajpa w ten piątkową noc została otwarta. 
Wyrzućcie z siebie co was dręczy, napiszcie co wam się w tym tygodniu udało, pochwalcie się sukcesami, lub porażkami z których możemy się wszyscy ponabijać.
Dzisiaj w menu dla Panów z opcji niemieckiej Jägermeister, dla reszty bimberek dzieła mojego teścia spod Namysłowa. Dla tych co chcą pić za zdrowie pięknych Pań - żulibu, czyli gin z sokiem ananasowym. Literatki się wszystkie potłukły, więc od dziś zamiast nich będą betonowe szklaneczki. Dla szczuplejszych Mortadelini ( takie martini ale zamiast cytryny jest kawałek mortadeli). Dla groźnie wyglądających wołomiński specjał dla Pershinga - 100g czystej wódki z kulką ołowiu na dnie.
Dla warszawiaków jarmuż i frytki z batatów. Dla kierowców Radtithor, czyli woda radonowa. Kochającym Tatry polecam Zakopiański Specjał - góralskie łzy z bimbrem i na zagrychę konina upadła pod morskim okiem, lub łoscypek. Garść ołowiu dla bezpodstawnych minusiarzy i średnia hawajska dla każdego. Dla katolików kącik biblijny oraz wino mszalne, a dla satanistów nowy kozioł z HIV. Koło wyjścia siedzi lekarz, który wypisze L4 na jutro za „co łaska”, W kącie są figurki z warhammera do malowania dla osób z zaburzeniami autystycznymi, oraz aerograf; za efekty wywołane oparami z farbek Barman nie odpowiada. Dla spłukanych płyn do chłodnic oraz spryskiwaczy (2w1). Euthyrox dla osób z chorą tarczycą, dla osób z padaczką Depakina. Aktyliza dla udarowców, a dla osób z hemoroidami Krwawa Mary. Dla nieletnich wersja bez alkoholu.
Dla ruskich onuc Kałasznikov, czyli bimber ze spirytusem, dla szaraków wódka parkowa z sokiem z czarnej porzeczki. Miłośnicy kucyków dostaną mleko od klaczy.
Dla niezdecydowanych Kustosz w kuflach 0,4l.
Dla osób z głębokim dołem Metanol Sour, czyli metanol z kwasem siarkowym.
zestaw dnia: 4 razy wóda 4 razy.
Jebać żydów.
Zapraszam koledzy i nie wstydźcie się.
Bar otwarty dla każdego, poza żydami i kurwarasem.
Cena 0,07zł+Vat. Z fakturą będzie drożej, a taniej nie będzie.
Płatność tylko gotówką

Stronę graficzną opracował angry.draconequus. 
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼
0.12636685371399