Hello dzidki. (zdjęcie dla uwagi, link na samym dole)
Jakiś czas temu, oglądając sobie najnowszego obcego, stwierdziłem, że jest trochę tych głupotek i ogólnie seria ta nie poszła w najlepszym kierunku, choć Obcy: Przymierze jest o niebo lepsze od kancerogennej "czwórki". Generalnie chyba wielu fanów jednego z najlepszych potworków wszech czasów stwierdzi, że Obcy to w zasadzie skończył się na dwójce. I wtedy naszła mnie myśl, a gdyby spróbować zrobić to inaczej? Może wyjdzie nawet lepiej? Może komuś się spodoba.
Usiadłem, zacząłem pisać i tak jakoś wyszło mi... 50 stron A4 opowiadania.
Kierowałem się w nim myślą, że obcy nie jest nieśmiertelny a bohaterowie nie są głupi i starałem się trzymać takiego względnego realizmu (oczywiście pojawia się tzw. fizyka akceptowalnie nienaukowa ale to już są bardziej szczegóły, które nie za wiele osób zauważa a na pewno nie przeszkadzają, sam mam pierdolca na punkcie realizmu xD).
Bardzo mnie ciekawią opinie innych, czy to się w ogóle da czytać, czy nie głupie itd...
Rzecz dzieje się tuż po Obcy: Decydujące Starcie (druga część filmu), konstruktywna krytyka mile widziana :).
LINK >> https://drive.google.com/file/d/15qyrLn9aqZ3749GbGahgVaMFJaAD7rLB/view?usp=sharing