Witajcie dzidki, mam pytanie... I spory problem bo nakupiłem cytryn, wybrałem 2 dni urlopu i mój sprzęt odmówił posłuszeństwa. Problem przejawia się tym że po pewnym czasie z czystego klarownego bimberku zrobiła mi się mleczna breja jakby gdzieś się woda dostawała, a całość co powinna lecieć do bańki cofała się do odstojników... Temperatura 86-87 stopni w czym woda puszczona na zimne palce w 30% a w 70% na chłodnice, Ci co wiedzą to się domyślą w jakim etapie kiedy chuj strzelił bombki. Jedyną dla mnie opcją takiego zachowania jest uszkodzona spirala w chłodnicy, co fachowcy na to powiedzą? Sprzęt taki jak jak na obrazku, bieda ale swoje zrobiła. Dodam że sprzętu używam rok i nie było żadnego problemu aż do tej pory, zbiorniczki się nie przepełniały aż do końca destylacji.