Tony “Two Ton” Galento to postać, która na zawsze zapisała się w historii boksu nie tylko ze względu na swoje osiągnięcia sportowe, ale przede wszystkim dzięki niezwykłej osobowości i niekonwencjonalnemu podejściu do życia. Urodzony 12 marca 1910 roku w Orange w stanie New Jersey, Galento był synem włoskich imigrantów i od młodych lat wyróżniał się nieposkromionym duchem oraz nieprzeciętną siłą.
Przydomek “Two Ton” (co można przetłumaczyć jako “Dwie Tony”) nie odnosił się, wbrew pozorom, do jego postury, lecz do pracy, którą wykonywał przed walkami – dostarczał lód. Pewnego razu spóźnił się na ważenie przed pojedynkiem, tłumacząc: “Musiałem dostarczyć dwie tony lodu”. Od tego momentu pseudonim przylgnął do niego na stałe. 
Galento był nie tylko pięściarzem, lecz również właścicielem baru o nazwie The Nut Club w swoim rodzinnym mieście. Nie stronił od konfrontacji z klientami, często wdając się z nimi w bójki, co tylko dodawało mu popularności. Jego treningi były równie nietypowe – zamiast tradycyjnej diety sportowca, preferował hamburgery, spaghetti i duże ilości piwa. Sam twierdził, że jego przygotowania opierają się na “piwie, hamburgerach i spaghetti”. 
Jego ekscentryczne zachowanie przejawiało się również w nietypowych zakładach przed walkami. Galento słynął z przyjmowania wyzwań polegających na spożyciu ogromnych ilości jedzenia i alkoholu tuż przed pojedynkami w swoim barze.
Galento kiedyś założył się o dziesięć dolarów, że zje pięćdziesiąt hot dogów przed walką. W rezultacie był tak wzdęty, że nie mógł wygodnie zmieścić się w slipach. Nie przeskadzalo mu to jednak by rozprawił się ze swoim „nieszczęsnym” wrogiem, Arthurem De Kuhem, rozbijając mu nos i posyłając go na deski w trzeciej rundzie.
Przed jedną z zaplanowanych walk bokserskich, dziennikarz sportowy John Lardner w następujący sposób opisał formę fizyczną Galento:
„Treningi nadały Tony'emu nowy kształt, nieznany nauce. Matematycy myślą o nazwaniu go Galentoidem. Jest czymś pomiędzy kulą a elipsą, z nutami paraboli . Jest pokryty włosami i mieści dwa galony Budweisera. Różnicę między Tonym stojącym a Tonym leżącym na prawym boku trudno dostrzec gołym okiem, ale gdy ma w ustach cygaro, można powiedzieć, która strona jest północna, a reszta jest łatwa”
Jednym z najbardziej znanych epizodów w karierze Galento była walka z legendarnym Joe Louisem 28 czerwca 1939 roku na Yankee Stadium. Mimo że Galento przegrał przez techniczny nokaut w czwartej rundzie, zdołał powalić Louisa na deski w trzeciej rundzie, co było ogromnym osiągnięciem i dowodem na jego potężny cios. 
Przed pojedynkiem z Maxem Baerem w 1940 roku, Galento miał rzekomo wysmarować swoje ciało zgniłymi rybami, aby zniechęcić przeciwnika zapachem. Baer później wspominał, że podczas walki czuł jedynie odór zepsutych ryb i alkoholu unoszący się wokół Galento. Choć niektóre z tych opowieści mogą brzmieć jak miejskie legendy, doskonale oddają one barwną i nieprzewidywalną naturę “Two Ton” Tony’ego. 
Po zakończeniu kariery bokserskiej Galento spróbował swoich sił w wrestlingu zawodowym. Zmierzył się tam z byłym mistrzem wagi ciężkiej, Primo Carnerą.
Tony Galento nie ograniczał się tylko do pojedynków z ludźmi. Pięściarz walczył między innymi z: ośmiornicą w ogromnym akwarium w Seattle, stoczył pojedynek z 250-kilogramowym niedźwiedziem w klatce w Newark oraz stoczył walkę bokserską z kangurem w Atlantic City.
Galento próbował również swoich sił jako aktor, występując w kilku filmach, w tym w klasyku “Na nabrzeżach” z 1954 roku. Jego charyzma i niepowtarzalny styl bycia sprawiły, że pozostaje jedną z najbardziej pamiętanych postaci w historii boksu. Zmarł 22 lipca 1979 roku, ale jego legenda żyje do dziś, przypominając o czasach, gdy sportowcy byli nie tylko mistrzami w swoich dyscyplinach, ale także prawdziwymi osobowościami.