Dzidki chcę kupić quada, czterokołowca, atv jak zwał tak zwał aby w zimę mieć sprzęt do odśnieżania sporego podwórka i podjazdu a w lat móc przyczepić jakąś małą przyczepkę i przewieźć ziemię, drewno etc.. Niestety przeglądają OLX dostaję midfucka, bo ciąglę widzę oferty w 3 przedziałach:
- 1000zł - 2000zł
- 7000zł - 10 000zł
- 45 000+ zł
Nie powiedział bym, żeby jakoś mega różnił się quad za 2000zł od tego za 50 koła xD W czym jest rzecz? 
Kolejna sprawa to że za chuja po zdjęciach nie mogę wykminić czy to jest pojazd dla dorosłego człowieka czy dla dziecka bo proporcje są zawsze zachowane a nigdy nie jest to napisane.  Doraździe coś bo się nie znam na tych komunijnych prezentach