Sikorski

18
Sikorski wzywa do wstrzymania świadczeń dla Ukraińców zdolnych do walki

Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski zaproponował, aby europejskie rządy wstrzymały świadczenia socjalne dla ukraińskich mężczyzn w wieku poborowym, którzy przebywają za granicą. Z polskim politykiem zgadza się aktualny szef MSZ Ukrainy Andrij Sybiha.

Podczas wizyty w Kijowie, szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski przedstawił propozycję dotyczącą ukraińskich uchodźców w Europie. Zaproponował, aby państwa członkowskie Unii Europejskiej wstrzymały wypłacanie świadczeń socjalnych mężczyznom w wieku poborowym, którzy zdecydowali się pozostać za granicą zamiast wrócić na Ukrainę i wziąć udział w wojnie.

Płacenie za unikanie poboru nie jest prawem człowieka
Sikorski argumentował, że takie rozwiązanie byłoby korzystne zarówno dla finansów państw goszczących, jak i dla Ukrainy, która zmaga się z brakiem rąk do walki. "Płacenie za unikanie poboru (…) nie jest prawem człowieka. My w Polsce tego nie robimy." – podkreślił minister.

Propozycja Sikorskiego spotkała się z pozytywnym odbiorem ze strony ukraińskiego ministra spraw zagranicznych Andrija Sybihy. Sybiha zgodził się z Sikorskim, że należy podjąć działania, które zachęcą Ukraińców do powrotu do kraju i przyłączenia się do walki. "Naprawdę nadszedł czas, aby podnieść kwestię opracowania przez Unię Europejską programów powrotu Ukraińców do domu" – stwierdził Sybiha.

Nowe przepisy dotyczące mobilizacji ba Ukrainie
Warto zauważyć, że propozycja Sikorskiego pojawia się w kontekście zaostrzenia przez Ukrainę przepisów dotyczących mobilizacji. Od początku roku obowiązuje nowe prawo, które obniżyło wiek poborowy z 27 do 25 lat i nałożyło na Ukraińców mieszkających za granicą obowiązek śledzenia informacji o poborze do wojska przez internet. Kijów zachęca również swoich obywateli do powrotu do kraju i przyłączenia się do walki.

https://www.gazetaprawna.pl/wiadomosci/swiat/artykuly/9606149,sikorski-wzywa-do-wstrzymania-swiadczen-dla-ukraincow-zdolnych-do-walk.html

Może te PO-wskie jełopy w końcu coś z tym zrobią i skończy się płacenie na uciekających ukrowych nierobów.
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼

Realne koszty 800+

55
Celem tej dzidy jest zastanowienie się, czy 800+, na które wydamy ~63mld zł rzeczywiście kosztować będzie nasz budżet 63mld zł.

Chętnie wysłucham waszych komentarzy, poznam błędy w swoim rozumowaniu i ogólnie zapraszam do dyskusji.

Natchnął mnie do tego komentarz jakiegoś sflustrowanego dzidowca, który widziałby wybudowaną już elektrownie atomową i CPK, ale wiadomo - przez 500+ nie pykło.

Na wstępie chciałbym podkreślić, że nie jestem zwolennikiem socjali, natomiast wkurzają mnie te banały i uproszczenia rzucane przez Konfe, które zakłamują w znacznym stopniu obraz rzeczywistości, ale wiadomo - wtedy nie można by było tak łatwo wskazać winnego.
Realne koszty 800+
Czy ktoś kiedyś policzył, ile tej kasy wraca do budżetu państwa?

Opodatkowane jest wszystko (jak dumny dzidowiec, padawan Mentzena wie), więc od każdej transakcji państwo pobiera piniondz, a to prowadzi do oczywistych wniosków, że państwo część tej kasy odzyskuje.

Wszystkie koszty 500+ (dostarczenie oprogramowania, babki w urzedach, sprzet it, media) nie wyparowywują - od każdego zysku, wypłaty, wydatków pracownika są odprowadzane podatki.

Jeżeli pracownik to przepierdoli na konsumpcje (po czym dumni młodzi ambitni plują) to wpadnie to ręce kogoś innego, kto dostarczył produkt, a więc mającego biznes i on chyba już umie obsługiwać pieniądze, prawda? wiec to zainwestuje albo wyda mądrze.
Wydaje mi się, że nawet jak samo danie pieniędzy ludziom nie byłoby inwestycyjnie poprawne, to te pieniądze przekazywane z rąk do rąk w koncu trafią na kogoś, kto mógłby je zainwestować.

Częstym argument przeciwko jest sponsorowanie Patologi, no więc przy piwie państwo kasuje ok 30-40%, a wódce 75-80%.
Widać, że już przy pierwszych zakupach taki patus zwraca sporą część do budżetu państwa.

Jak widzicie, jest to Chłopski Rozum Time, ale jednak wyjaśnia, dlaczego 800zł wydane na 800+ to nie jest bezpowrotna strata, a wiele z tych pieniedzy po kilku miesiacach do budżetu wróci.

Nielubiany przez was Wolski (ten od wojny) mówił wielokrotnie, że najlepszym
czołgiem jest ten, który produkować będziemy u siebie w kraju, bo wtedy 80-85% kosztów wraca do naszego budżetu, a przywołałem to dlatego żeby pokazać, jak dużo "wyjebanych" przez państwo pieniędzy może do niego wrócić.
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼
0.1009840965271