Złożyłem ostatnio sobie kompa. Wszystko sztos, radocha, że będzie można pograć w cyberpunki i inne gothiczki. Przełożyłem sobie ssd i hdd ze starego kompa, instaluje system na ssd i kupa. Coś się zjebało, pokazuje dwa systemy na dysku z czego na jednym wywala bluescreena. Chuj, instaluje ale odwala jakieś błędy. Z którymś razem w końcu zaskoczył. No i sztos, pograłem sobie arme i cyberpunk na ssd. Odpalam arme i w tle jeszcze pobieram gierki na ssd. O chuj.exe. Ścinki do zera lub dwóch klatek co parę sekund. W cyberpunku już mniej ale tekstury i modele się nie wczytują.  Kiedy odpalę pobieranie na hdd i z tego samego dysku odpalę grę, problemu nie ma, wszystko działa git. Ale jak odpalę pobieranie na ssd to cały komp zamula (system na ssd), użycie dysku na full. Zdycha mi ssd czy co się tu odpierdala? To trochę dziwne bo tego ssd mam może ze 3 miesiące od nowości. Dzięki za pomoc i wypierdalam. Mem co by was z niczym nie zostawiać 

...może chcesz kupić audiofilski dysk SSD, żeby 0 i 1 lepiej brzmiały?

Co? Że to nie ma znaczenia przy transmisji cyfrowej, a jakość dźwięku zależy od karty muzycznej?
Pfff, ignorant Pan jesteś!
Obczaj jakie cudo! Zewnetrzne zasilanie! Radiatory z czystej miedzi! Od razu slychać rożnicę! Bardziej mięsisty bas, szersza scena, i te rozjaśnie ie dźwięku! Że to zależy tylko od pliku, a nie dysku? Co mi Pan tu z naukowym bełkotem wyjeżdżasz!
Kup Pan! Tylko 1000$ za 320GB. Okazja życia!

https://zzyzxphile.com/eng/products/revelation_audio_ssd/