co jeśli nie musimyu być szczęśliwi bo szczęście to dopamina która uzależnia w chuj ale jakby człowiek niegdy nie był szczęśliwy i nigdy jej nie dostał to może inaczej by funkcjonował o wiele bardziej logicznie? co o tym myslicie ma to sens czy jestem pierdolonym debilem?

Nie bycie rasistą oznacza, że uważasz że każdy człowiek jest taki sam i nie ma między nimi różnic, przez co podważasz całą kulturę i tradycję ludzi z innego kraju i innych ras, w tym i ludzi np. z Afryki, którzy są inni od ludzi białych właśnie dzięki ich unikalnej kulturze i historii, przez co tak na prawdę im ujmujesz i wyśmiewasz ich kulturę, przez co nie będąc rasistą jesteś rasistą. Dlatego warto być rasistą, żeby nie być rasistą. Trzeba dzielić ludzi na różne rasy, żeby ich w ten sposób szanować. Więc jeśli jesteś rasistą, to tak na prawdę szanujesz kulturę czarnych.