Siemano, ma ktoś jakiś patent na hurtowe pobieranie z YT? Za tydzień rocznica ślubu teściów a w wybranej lokalizacji brak internetu (tam nawet zasięgu GSM nie ma). Okazało się że na mnie wypadło ogarnięcie zarówno sprzętu (akurat najmniejszy problem) jak i utworów, listę już mam tylko ściągać +-200 kawałkow ręcznie, to zajoba idzie dostać. Już kończę pierdololo i wypierdalam jak każe obyczaj.