Japierdolecotusięodjebało: AUSTRALIAN EDITION

24
Tydzień temu, 14 października w Australii miało miejsce referendum w sprawie zmiany w australijskiej konstytucji, która miałaby "uznać głos (ang.recognize the voice)" (termin uogólniony i niewiele znaczący, bo jak zwykle w takich przypadkach po czasie miałby pewnie oznaczać cockolwiek, co byłoby w danej chwili korzystne dla chcącej wprowadzić go strony) Aborygenów i Mieszkańców Cieśniny Torresa jako  grupę mającą otrzymać jakieś tam wpływy w australisjkim parlamencie.


Nie znam całej sprawy, ale tak w skrócie: konstytucja Australii miała zostać zmieniona w taki sposób, by w australijskim rządzie zasiadało mniej białych ludzi lub by biali australijczycy mieli w nim mniejsze wpływy.


Każdy oczywiście będzie miał na ten temat własną opinię, ale nie o to w tym chodzi.


Chodzi bowiem o fakt - który jak zwykle, rzecz jasna, jest [TYLKO ZWYKŁYM ZBIEGEIM OKOLICZNOŚCI] - tego jaka [BARDZO KONKRETNA GRUPA] stanowiąca zaledwie ułamek australijskiego społeczeństwa finansowała i jak się tylko dało starała się te poprawki do australijskiej konstytucji wprowadzić.


Na poniższym filmie pan - któremu należy się ku*wa medal - przedstawia - NA GŁOS! - pewne bardzo interesujące dane z tej sprawy. Zwróćcie szczególną uwagę na twarz kobiety po lewej, kiedy australijski rząd bombardowany jest faktami, kórych [Z PEWNYCH PRZYCZYN] w żadnych mediach nie usłyszycie.
Japierdolecotusięodjebało: AUSTRALIAN EDITION
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼

Robal w mózgu

17
Robal w mózgu
Z mózgu 64-letniej kobiety, która skarżyła się na depresję oraz kłopoty z pamięcią, usunięto żywego, pasożytniczego nicienia o długości ośmiu centymetrów. Co ciekawe, ten gatunek nicieni zwykle infekuje pytony dywanowe. To pierwszy taki przypadek w historii.

Kobieta pierwszy raz trafiła do szpitala w Canberze w Australii w 2021 roku skarżąc się na problemy z żołądkiem, suchy kaszel i nocne poty. Badania wykazały wówczas uszkodzenia płuc, wątroby i śledziony. Kilka miesięcy później 64-latka zgłosiła depresję i kłopoty z pamięcią, co skłoniło lekarzy do wykonania skanu mózgu. Na skanach dostrzeżono wijącego się w mózgu kobiety pasożytniczego nicienia Ophidascaris robertsi, który zazwyczaj występuje u pytonów dywanowych (Morelia spilota).
Pierwszy taki przypadek w dziejach

Pasożyt wcale nie był mały. Po usunięciu jego długość ustalono na osiem centymetrów. Obecność zmian w płucach i wątrobie sugerowała, że larwy migrowały też do innych narządów. Zespół postawił hipotezę, że larwa prawdopodobnie przedostała się do jej mózgu z powodu obniżonej odporności. Nigdy czegoś takiego nie widziano nawet u zwierząt zakażonych O. robertsi. To pierwszy w historii przypadek występowania tego pasożyta w mózgu człowieka.
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼
0.14632487297058