Szukam filmu

20
Szukam filmu prawdopodobnie z lat 90. Jedyny fragment jaki widziałem to scena walki - wszystko dzieje się w mrocznym, przemysłowym pomieszczeniu/pomieszczeniach. Główny bohater wjeżdża do środka na motocyklu typu cross prosto w przeciwnika i nawiązują walkę. Tłuką się na pięści, noże oraz wszystko co znajdą dookoła. Jeden z nich dobywa iskrzącego kabla (co pewnie sugeruje, że jest 9n pod napięciem) i zaczynają się tym tłuc jak na miecze. Jeden z nich wpada do wody i w ostatniej chwili z niej ucieka, gdy drugi wrzuca do niej w/w przewód. W finalnej scenie ten od motocykla otwiera napęd komputera, wyjmuje płytę i rzuca w przeciwnika. Ten ją łapie, jednak nie dostrzega, że razem z krążkiem lexiał też drugi, mniejszy dysk mini CD który podżyna mu gardło. Złol wyciąga tą plytę z szyi, ale drugi gość rzuca na motor z początku sceny iskrzący kabel, co powoduje wybuch. W ostatnim ujęciu widać, jak z eksplozji wytacza się głowa gościa. Całość widziałem na mojej kasecie VHS z bajkami, więc pewnie ktoś nagrał to z TV - sugeruje to, że film leciał na TVP 1, 2, TV4 lub Polsacie bo to były jedyne dostępne u mnie kanały.
Dla znalazcy plus na profil i wszystkie monety jakie mam
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼

Dżob

58
Witam wszystkich. Zacznę od tego, że szukam pracy - zależy mi na jak najbardziej dochodowej, a za razem bardzo niebezpiecznej czyli takiej do której nikt się nie garnie. Może jakiś królik doświadczalny lub innej zagrażającej życiu i zdrowiu. Powód jest prosty - Bardzo długa walka z chorobą (a dokładniej kłykcinami kończystymi narządów płciowych) także nie mam już sił. W ostatnich latach moim postanowieniem było wygrać z chorobą. W tym roku jest to ostatni rok w którym daje sobie szanse - Jeżeli nie uda mi się - zostaje eutanazja. Niestety humanitarne samobójstwo kosztuje. Na szczęście choroba nie przeszkadza mi w pracy - więc mimo choroby i tak zapieprzam fizycznie jak wół, a pieniędzy nie widzę, wiec co mi szkodzi podjąć ryzyko. Może w taki sposób się jeszcze przysłużę dla świata (bo niektóre rzeczy - i tak ktoś musi zrobić) Nie liczę na jakieś podnoszenie na duchu, ani na jakieś zrzutki pieniędzy, bo k*** dwie ręce mam i nie jestem przykuty do łóżka. Nie chce być pasożytem, tak jak to gówno w moim organizmie. Dodam, że jeżeli z kimś nie uprawiam seksu, nie pije z jednego kubka, ani nic podobnego - nie ma szans na zarażenie, więc mogę pracować między ludźmi. Po za tym po takim czasie nauczyłem się tak funkcjonować, że wciąż spotykam się z ludźmi - a nawet podaję im dłoń i się nie zarazili). Nie potrzebuje komentarzy od Matek Teres, że jest komuś mnie szkoda - bo nie jest. Niektórzy są jeszcze bardziej chorzy. Czekam za to na komentarze, które nakierują mnie gdzie dostać taką prace lub ktoś sam potrzebuje odważnej osoby.
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼

Szukam książki

27
Szukam tytułu książki i autora albo nazwy filmu na podstawie tej książki. Z góry dziękuję za pomoc i wypierdalam.

Możliwe że trochę mi się wymieszały wspomnienia filmu i książki, oto co pamiętam:
- akcja dzieje się na jakieś suchej planecie, na której wydobywają przyprawę (taki luksusowy towar umożliwiający niektórym patrzeć w przyszłość chyba?)
- planeta ta została wręczona jednemu typowi w lenno, no i przyleciał tu z żoną i synem żeby władać nowymi włościami, dochodzi do zamachu którego autorem jest baron (?), bodajże jakoś tam są spokrewnieni.
- planetę zamieszkuje jakiś lud pustynnych koczowników, noszą kombinezony umożliwiające odzyskiwanie wody z tego co wydziela organizm.

Coś tam mógłbym sobie pewnie jeszcze przypomnieć - to tak na szybko. Liczę na pomoc, dzięki!
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼

Szukam gry

10
Siema dzidki szukam gry jrpg która wyszła na ps2.
Ta gra jest trochę jak final fantasy tyle że osadzona w spółczesności gdzie jako grupa uczniów walczysz z potworami w szkole (albo 100 piętrowej wieży co jak szkoła wygląda)
I jest w niej cykl dnia i nocy, w dzień siedzisz w hubie gdzie gadasz z npctami, ulepszasz postacie i kupujesz sprzęt a w nocy idziesz do szkoły walczyć z potworami na kolejnych piętrach.
Potwory luzem biegają po planszy i a twoja drużyna jest reprezentowana przez jedną z postaci, jak sie zetkniesz z jakimś potworem to przenosi was na oddzielny ekran gdzie dochodzi do walki. Potwory różnie się zachowują, jedne są agresywne i cie gonią, inne neutralne ale wszystkie będą przed tobą uciekać jeśli twoja drużyna będzie dużo silniejsza od nich. Nie wiem jak sie ta gra nazywała a już jej płyty niestety nie mam, jak ktoś wie co to za gra była niech się podzieli, z góry dziękuje i wypierdalam.
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼
0.14864301681519