Tworzenie noży
Dyskusje ogólne
5 l
14
Yo
Jako, że pogoda powoli znaczy a się zmieniać i powoli zaczyna nudzić mi się w domu, więc szukam czegoś co mógłbym porobić z wolnym czasem a nie siedzieć tylko na kompie. Spodobała mi się wizja stworzenia własnego noża - ot zwykła zachcianka. O ile jakąś tam blachę i płaskowniki jako materiał mam tak dochodzi teraz mewstia techniczna. Na YT poradników jest sporo. Jednak wyjaśnień jak na lekarstwo. Głównym problemem jest hartowanie już gotowego modelu. Jeżeli nadal swojemu dziełu finalny kształt itp. to w wielu filmach metal nagrzewają do czerwoności a potem zanurzają w jakby oleju (?). Chciałbym się dowiedzieć (może już ktoś ma to za sobą i podzieli się własnym doświadczeniem) co to za płyn. Zwykły przepalony olej silnikowy czy może coś innego? Ile razy powtórzyć czynność aby efekt był zadowalający? I na koniec ostrzenie. Lepszy efekt uzyskam używając drobnoziarnistego papieru sciernego czy może użyć osełki?
Z góry dzięki za wszystkie porady
Jako, że pogoda powoli znaczy a się zmieniać i powoli zaczyna nudzić mi się w domu, więc szukam czegoś co mógłbym porobić z wolnym czasem a nie siedzieć tylko na kompie. Spodobała mi się wizja stworzenia własnego noża - ot zwykła zachcianka. O ile jakąś tam blachę i płaskowniki jako materiał mam tak dochodzi teraz mewstia techniczna. Na YT poradników jest sporo. Jednak wyjaśnień jak na lekarstwo. Głównym problemem jest hartowanie już gotowego modelu. Jeżeli nadal swojemu dziełu finalny kształt itp. to w wielu filmach metal nagrzewają do czerwoności a potem zanurzają w jakby oleju (?). Chciałbym się dowiedzieć (może już ktoś ma to za sobą i podzieli się własnym doświadczeniem) co to za płyn. Zwykły przepalony olej silnikowy czy może coś innego? Ile razy powtórzyć czynność aby efekt był zadowalający? I na koniec ostrzenie. Lepszy efekt uzyskam używając drobnoziarnistego papieru sciernego czy może użyć osełki?
Z góry dzięki za wszystkie porady