Czonkowo cytrynowy majonez ze smalcem

15
Ugulem znalazłem moździerz w gratach w kuchni i przypomnial mi ske filmik o emulsyjnych właściwościach czosnku. Ugulem jak skr czosnek zmieli/pokroi drobno, a nastepnie zacznie dodawać oleju po troszq to wychodzi taka ciapka ala sos czy majonez bo czosnek ma jakis tam enzym. Kiedys to zrobilem k bylo chujowe, ale to dawno temu. Jadlem tez kiedys poprawna wersje w jakims kebabie I tam bylo zajebiste. No to co robiem.
Chuja za duzo oleju czy coś i wyszla olejista papka. Ale podobno cytryna pomaga, gdzies mi tak światło. To zaczolem dodawac I ugulem zrobila sie taka fajana gladka ale jednak wciaz zadka papka. a to powinno stać jak kowbojom z ram ranch.
Nadeszedl moment na ciezkie działa... Żułtko. Ugulem zultko to przechuj jesli chodzi o robienie emulcji. Dajesz zultko a potem jesli niczego nie spierdoliss to lejesz oleju ile chcesz (tak pan jezus powiedzial). No to wyciagam blender, wpierdalam zultko I po troszku oleju daje. Sukcej wychodzi jakis gowno majonez. To zaczynam dodawać tera zamiast oleju kurwa ten roztwor czoznkowy z wczesniej. Dziala, i to zajebiście. W smaku nawet nawet zjadliwe ale zauwazylem ze na patelni mam smalec. Bylem ciekaw jak bedzie toto smakować ze smalcem więc podgrzalem go delikatnie ta zeby go roztopić ale zeby nie byl w chuj goroacy bo ske rzultkonpopierdoli, i dodaje do majonezu czosnkowo cytrynowego (lekko ololonego solą kamienna). Zrobila sie zajrbista konsystencja. Taka gęsta, bo pewnie smalec sie zestalił czy chuj. Ale w smaku. W sumie chujowe ale nie wyjebie, sprobuje cos z tym zrobić. Zostalo mi białko z jajka bo do majonezu dalem samo rzultko, to co. Na patelnie. Zeby sir nie przywarlo to tym moim wynalazkiem pozmyrałem, i wnsumie zjadlem 1/3 bo obrzydliwe sie okazało. Najgorsza jest chyba ta cytryna z p9laczeniem smaku smalcu. Bez cytryny bylkl by okisk, jak i bez skalcu bylo nawet niezle. Na pomysl zeby to opisac wpadlem dość późno wiec zdjecie tylko tego co zostalo pokazuje. Strechem owinalem zeby sie nie oksydowal ten majonez z downem. Ugulem nie robcie tego bo jest nie dobre.
Wypierdalam
Czonkowo cytrynowy majonez ze smalcem
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼

Ofiara bambinizmu. Zabiła sasiada bo przetopił psa na smalec .

43
Ofiara bambinizmu. Zabiła sasiada bo przetopił psa na smalec .
Daniel S. zginął od ran ciętych zadanych mu w głowę i szyję. W wywiezieniu ciała Justynie K. pomagał jej partner, były policjant Krzysztof Ł. Para załadowała okryte w chodnik zwłoki na małą przyczepkę, a następnie wywiozła je do lasu. Zwłoki miały być rozczłonkowane, dlatego Ł. miał ze sobą siekierkę i piłę spalinową. Po odcięciu stóp mężczyzna uznał jednak, że nie da rady dokonać dalszej masakry ciała. Śledczy uznali, że z samym zabójstwem Krzysztof Ł. nie miał wiele wspólnego. Zbrodnia była zaplanowana przez Justynę K., a motywem była zemsta za zabicie psa kobiety, znanej z miłości do zwierząt.

Leszek Miler: licze na ułaskawienie. 

https://www.rp.pl/prawo-karne/art39963971-zabila-sasiada-ktory-zabil-jej-psa-byly-premier-licze-na-ulaskawienie
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼

Smalec domowy

48
Czołem. Tak patrząc na te wstawki o jarmarkach i cenach za jedzenie, pomyślałem że można by tu wstawić przepis na domowy smalec ze skwarkami, coby tym złodziejskim góralom nie dać zarobić ;)

Tak więc potrzebujemy:
2 kg słoniny
0,5 kg boczku wędzonego (ja mam swojej roboty)
4 cebule
czosnek
sól i pieprz
opcjonalnie jabłko

Tak więc zaczynamy...

bierzemy boczuś
Smalec domowy
słoninkę - ja kupuję na podlasiu :)
Smalec domowy
Smalec domowy
Smalec, boczuś i cebulkę kroimy w kostkę. Najpierw wytapiamy słoninę.  Zajmuje to najwięcej czasu. Mieszamy powoli i na małym ogniu. Musi się praktycznie zamienić w "olej". 
Smalec domowy
Potem dodajemy boczuś i cebulkę. Podsmażamy na małym ogniu. Dodajemy sól i pieprz plus czosnek. Niektórzy dają starte jabłko. 
Smażymy aż cebulka się zrumieni a z boczku wyjdą delikatne skwarki. 
Smalec domowy
Całość przelewamy do pojemnika. Mogą być słoiki.  Ja mam klasyczny kamionkowy. 
Smalec domowy
W czasie zastygania mieszamy delikatnie, by całość była jednorodna i skwarki z ebulką nie opadły na dno. Wtedy na górze zostanie sam smalec ;)

Całość po wystygnięciu chowamy do lodówki. Taki smalczyk wytrzyma naprawdę długo. Możemy go podać do wódeczki czy piwerka z chlebkiem. 
Smalec domowy
Smalec domowy
A kiedy taki złodziejski góral dowie się, że w dupie masz jego pajdę ze smalcem za 35 ciężko zarobionych złotych, bo masz swój smalczyk w domciu to sie chyba ciupaską nakryje i laserami zacnie stselać jak z dzidy laserowej HEJ!!!!

Ps: smalec w porównaniu do utwardzanych tłuszczy roślinnych nie zawiera kwasów tłuszczowych „trans” więc im mniej "transów" tym lepiej. Zdrówko! 
Smalec domowy
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼
0.094712972640991