Typ poszukiwany od 16 lat wpadł za przejście przez jezdnię w niedozwolonym miejscu. 58 latek miał na karku 2 listy gończe i europejski nakaz aresztowania (niestety nie podano za co). Być może Jacek Jaworek też się kiedyś znajdzie jak będzie przeklinał w miejscu publicznym, cierpliwości.

We wrześniu wjeżdża duży transport ropy do naftoportu w Gdańsku, jako część kontraktu między Orlenem a BP mającym zapewnić 6 milionów ton ropy. To element dywersyfikacji energetycznej od kiedy odcięliśmy się od ruskich surowców.

Statek kosmiczny Dragon firmy SpaceX powrócił na Ziemię z Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. To jego szósta misja dla NASA.

Coś jebło w Jowisza i zostało zauważone przez astronoma amatora, po czym naukowcy z całego świata posprawdzali logi z tego dnia. To już ósmy zarejestrowany przypadek kolizji czegoś dużego z Jowiszem. Pierwszy miał miejsce w 1994 kiedy kometa Shoemaker-Levy 9 rozpadła się na kawałki i zrobiła kilka efektownych pierdolnięć na południowej półkuli Jowisza, przechodząc do historii jako pierwszy obserwowany przypadek kolizji pozaziemskich ciał niebieskich. Ocenia się że obiekty o średnicy ponad 100 metrów walą w Jowisza kilka razy w roku, czyli 10.000 razy częściej niż w Ziemię.

Parę fajnych zdjęć ubiegających się o nagrodę w konkursie fotograficznym:

"Idealna chmura" - chmura soczewkowata u szczytu wulkanu Villarrica w Chile. Takie chmury powstają na skutek powstawania fali stojącej przy wznoszącym się wilgotnym powietrzu w górach:

"Śnieżne rzeźby" w górach Fichtelberg w Niemczech zimą:

Skutki powodzi w Bangladeszu:

"Morze chmur" na górach w okolicy miasta Hpa-an w Birmie:

Rishi Sunak, premier UK, lubiący mówić o tym jak to trzeba ratować planetę, popierdala po swoim nie za dużym kraju samolotem więcej niż którykolwiek z jego poprzedników. Korzystał z samolotów i helikopterów RAFu średnio raz na 8 dni. W sumie logiczne - jak zapowiedział odejście od węgla do 2050 r to musi szaleć póki może.

To samo zapowiedział Orlen, który po fuzji z Lotosem stał się 216 największą korporacją na świecie, wyprzedzając między innymi IBM czy Airbusa. Nie wiem czy jest się co cieszyć jego szczęściem, ale jak by nie patrzeć przynajmniej polska energetyka nie jest w rękach obcego kapitału.

Na Pomorzu znaleziono grób niemowlęcia pochowanego twarzą w dół i z nogą przykutą łańcuchem żeby nie powróciło jako wampir. Chyba nie pomogło, bo znaleziono w sumie tylko tę nogę, w pozycji wskazującą na sposób pochowania. Znalezisko pochodzi z domniemanego cmentarza dla domniemaych wampirów, gdzie w XVIII wieku chowano ludzi podejrzanych o jakieś demoniczne skłonności. W zeszłym roku znaleziono tam grób kobiety z sierpem w szyi, prawdopodobnie dobrze urodzoną, co wskazuje że każdy mógł być uznany za wampira.

Chiny kompletują gigantyczną bazę genetyczną swoich obywateli w celach między innymi eugenicznych. Możemy się spodziewać że na następny przypadkowy wirus z Chin sami Chińczycy będą uodpornieni. Ale to oczywiście tylko teorie spiskowe i wszystko się dzieje w miłych i niegroźnych celach, jak to zawsze w Chinach.

W Szwecji dalej się unoszą dymy z palenia koranu. Rząd nieustępuje mimo wrzasków muslimów z całego świata i zapewnia że każdy ma prawo palić koran, zgodnie z wolnością słowa. Jednocześnie zaznacza że to że coś jest legalne nie znaczy że jest w porządku, i że problem jest prawdopodobnie podsycany z zewnątrz, zapewne przez kacapów, próbujących wywołać konflikty w Szwecji by uniemożliwić jej przystąpienie do NATO.

O ekosystemach wokół kominów hydrotermalnych pewnie każdy słyszał - odizolowanych od reszty świata oaz robali na dnie oceanu, żyjących z bakterii produkujących energię i materię organiczną ze związków wydobywających się z gorących kominów. Teraz odkryto że takie ekosystemy ciągną się również kilometrami pod dnem. Specjalny robot przyklejał pułapki do dna w geologicznie aktywnych obszarach, i wkrótce zapełniały się one robalami. To może tłumaczyć w jaki sposób oazy powstają tak szybko gdy tylko pojawi się nowy komin. Oraz stawia pytania o możliwe konsekwencje eksploatowania surowców z dna oceanów, które do tej pory w większości uznawano za pustynie.

Szwajcarska firma Energy Vault buduje grawitacyjną stację magazynowania energii w Chinach. To pierwszy taki obiekt na świecie nieużywający wody lecz ciężarków. Dźwig, zasilany pobliską farmą wiatrową, podnosi ciężkie bloki w czasie nadwyżek energii, które potem są opuszczane zasilając generatory prądu gdy zwiększa się zapotrzebowanie. Wydajność to ponoć 75% i ma zostać zwiększona do 80%.

U nas tymczasem wybudowano eksperymentalną drogę do porównania różnych rodzajów asfaltu. Orlen Asfalt i Zarząd Dróg Powiatowych w Braniewie zbudowali drogę powiatową 1320N, na trasie gdzie odbywa się ciężki transport drewna. Wyposażyli ją w czujniki badające zużycie asfaltu by sprawdzić który się trzyma najlepiej - każdy odcinek wykonano z innego rodzaju.

Dobre wieści dla zmotoryzowanych. Będzie można wyrejestrować samochód nawet na 2 lata bez dobrego powodu, z możliwością przedłużenia do 4ech. Oczywiście ubezpieczyciele już się prują że w takim razie stawki wzrosną.

Z też niby dobrych: do 2030 Orlen ma otworzyć 100 stacji tankowania wodoru. Czyli nieprędko, ale jak do tego będziemy mieli atom i elektrownie wiatrowe to może będzie fajnie.

Ze złych wieści, prace nad "pieniądzem cyfrowym banku centralnego" (CBDC) również postępują. W kodzie brazylijskiego projektu znaleziono już funkcję zamrażania środków, prowokując pytania co ona tam robi, a raczej jak ona się tam dostała. Ale to są oczywiście teorie spiskowe, nie ma tu nic do oglądania.

Nie potrzeba dystopijnej przyszłości żeby wypaść z systemu bez środków do życia. Wystarczy być debilem. Brytyjka twierdzi że nie może znaleźć pracy nawet przy czyszczeniu kibli z powodu swoich 800 tatuaży. Ale robi sobie kolejne.

Z gierek: Przecieki sugerują że możemy się spodziewać remake'u Need for Speed: Most Wanted w przyszłym roku.