pe*ał

20
ale bym takiemu wpierdolił

Podchodzi do mnie i od razu widzi, że nie ma ze mną żartów. Uśmiech schodzi z twarzy tego Seby i wola całe stado.

Idzie drugi Seba a ja napieram na niego,wpadam mu w nogi, przekręcam go na bok i zakładam mu dźwignie łamiac mu nogę w kolanie (wszystko w ciagu 9 sekund).

Podchodzi trzeci, a ja blokuje jego cepy, technikami wing tsung kung fu, ktore trenowalem 11 lat z tego 7 miesiecy w klasztorze w Tajwanie, gdzie przebywałem po tym jak rzucił mnie rozowypasek a januszbiznesu z roboty wylał, bo miałem depresje.

Powalam go kilkoma ciosami w szyje i twarz niczym Steven Seagal.

Potem podchodzi gościu 160 kg mięśni, z mega wkurwem na twarzy, ja próbuje go kopnąć i on blokuje kopniecie i mnie odpycha, ja próbuje ciosu, on tez go blokuje i tylko się śmieje, no ale cóż mówiłem ze jestem hardcor, podskakuje wiec do góry, łapie się rury zawieszonej pod sufitem obracam się i obiema nogami kopie gościa w twarz potem robię salto spadam na dwie nogi i z półobrotu kopie go na stojąco w twarz a potem rzucam się na niego i okładam 5-6 ciosami aż gościu traci przytomność.
pe*ał
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼
0.11202311515808