Czołem brać JBZD!

W pijackim widzie godnym książek o Wędrowyczu popełniłem takie oto dzieło: Model lidera do Kill Teamu Legionistów Chaosu. Radukar the Wolf w wersji 40k. Niestety nie jest to rozdzielczość zdjęć, ale rok, w którym dzieje się akcja gry. Tak dokładniej, to już 41 tysiąclecie. Nie jest to może 30%, ale dla mnie styknie. Muszę jeszcze dopracować parę detali i można malować bydlaka.

Jest to też pierwszy model, który powstał głównie z zamiarem trzymania go w jakiejś gablotce i/lub galerii. Jeszcze nie wiem, czy będę go używać w grze.

Elo na 30%! I wyperdalam.

Oba modele należą do Kill Teamu Blooded aka: Traitor Guard. Bardzo podobają mi się te modele, jednak postanowiłem wprowadzić parę swoich poprawek.

Enforcer ma zamienioną głowę. Dostał ją po niewykorzystanych częściach od Legionistów Chaosu.

Ogryn dostał już więcej rzeczy:

Prawdopodobnie jakąś osłonę od Knighta ( Nie jestem pewien, miałem w pudełku z bitwami), "naramiennik" zrobiony z przedniej osłony od Venerable Dreadnoughta, "kołnierz i metalowa smycz" to części z Helbrutea. No i kawałek gąsienicy z jakiegoś imperialnego czołgu.

Zapraszam do oceniania i wypierdalam. Z fartem droga dzido!

Drodzy Dzidowcy oraz, Dzidki/Dzidowczynie?
Anyway!
Oto kolejne zdjęcia postępów w malowaniu plastikowych ludzików do KT (Kill Team).

Pana z bolterem już znacie. Po prostu randomowy Plague Warrior. Taki No Name. Za to model w pełni skończony.

Iscon Dantos -Typ z siekierą (Great plague cleaver) to mój Fighter. Niestety, zarówno u niego, jak i u lidera i zwykłego gunnera, widać magnesy. Nie udało mi się niestety zrobić tego lepiej (chociaż dałem z siebie więcej, niż 30%). Jeszcze muszę nad nim popracować, ale tak minimalnie.

Petrus Grulgo -Gunner. Tutaj akurat z moją wersją Plague Belchera. Jeszcze WIP, taki mocno.

Astius Decul -Lider grupy. Akurat znalazłem zajebisty combi-bolter z plazmą, więc będę nim proxować bolter/plasma pistol/bolt pistol. Też jeszcze 50% WIP.

No i na koniec. Oczekiwane przez niekórych Primo Ultimo:

Wcześniejsza wersja kolorystyczna mojej bandy. Bez zrobionej podstawki, bo ten model po prostu odłożyłem na półkę po tym, jak go skończyłem. Zacząłem go robić na warsztatach malarskich w lokalnym sklepie.

To Tyle, wypierdalam.