Wydarzenia z Mannheim

4
MICHAEL STÜRZENBERGER jak i jego współpracownicy zostali aatakowani podczas pikiety przez prawdopodobnie Afgańczyka wczoraj w Mannheim (DE).

Michael to dziennikarz/polityk, konserwatywnoliberalny, który zasłynął twierdzeniem, że muzułmanie powinni opuścić Niemcy, jeśli nie wyrzekną się wiary, członek paneuropejskich ruchów antyislamskich.


Rainer Wendt przewodniczący Niemieckiego Związku Policyjnego staje na uszach, żeby przeprosić ciapatych - "ekstremista trafił na ekstremistę", "starło się kilku ekstremistów", "stało się, bo dochodziło do tak radykalnej krytyki islamu", "zatrzymano kilka osób" - ważniejsze było dla policji w tamtej chwili, aby ofiary leżały skute na bruku, a były przynajmniej trzy osoby ranne, Michael i Moritz (nie znam nazwiska) przeszły operację - ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Jednocześnie przewodniczący związków stwierdza, że nie jest znana na chwilę obecną tożsamość zamachowca i jego motywy xD


ps. szacun dla ziomali gościa - życzę wam, byście też mieli kogoś kto nadstawi swoje życie, by ratować wase.

Źródła:

Najlepsza jakość zajścia jaką udało mi się odszukać:
https://www.youtube.com/watch?v=nP5Kcac--aQ

Wypowiedź przewodniczącego NZP
https://www.youtube.com/watch?v=Z7-p8aBI3Ho

może ktoś lepiej zna język wroga, to wyłuska jeszcze coś
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼
0.14392781257629