Tak więc moja nauczycielka historii z liceum (top 2 nauczycielka jakie miałem w życiu, z pasją, bez dręczenia, historia bez cenzury na zadanie domowe) - powiedziała tak: "W polsce jest 1000 miast, gdyby w każdym po równo przyjąć po 3 obcokrajowców wyznających Islam, to czy naprawdę byłoby to niebezpieczne? Gdyby się nie dostosowali to przecież obowiązują ich takie same prawa jak nas".
Ja tam nie znam się aż tak na Islamie, wiem że nie jest to na pewno tak bezpieczna religia jak nasza (no nie moja bo nie wierzę, ale z mojego kręgu kulturowego). Są podobno tam odłamy mniej i bardziej radykalne. Jakie są wasze doświadczenia z muslimami w PL (tylko osobiste a nie z nagłówków)? Pracowałem na dostawach gastro i sporo (głównie w kebabach) było muslimów (wyszło w rozmowie). Poza tym, że jedzą mięso tylko pozyskiwane w pojebany sposób (halal) to nie wiem czy się aż tak różnią od naszych. Chyba że już się zasymilowali ...
Chcę sobie wyrobić zdanie na ten temat, bo sam znam mało takich ludzi a media tylko straszą terrorem.