Znajomi mnie pytają:

- Jak ty to robisz, że zawsze jesteś opanowany, nic cię nie stresuje, ciągle się uśmiechasz i jesteś tak pozytywnie nastawiony do życia? Jak ty to robisz, że potrafisz się tak beztrosko śmiać i czerpać radość z byle czego?

Ja:

Politycy kłócą się, czy zabijanie dzieci powinno być legalne, czy też nie. Tymczasem może warto byłoby się zająć bardziej istotną sprawą, jaką jest legalizacja marihuany?

Kilka krajów zalegalizowało i żaden na tym nie wyszedł źle. Niedawno do tego grona dołączyły Niemcy. Od 1-go kwietnia tego roku można legalnie posiadać i uprawiać na własny użytek.

Czas na legalizację. Rząd bezkrytycznie kopiuje wszystko, co robią Niemcy. Niech skopiują i to. Tym bardziej, że...

Wczoraj mieliśmy 20 kwietnia. W amerykańskim zapisie dat 4/20. Hehe święto marihuany. Na społecznościowych można było zobaczyć świętujących. 
I ja się pytam co do kurwy? 
To tak jakby zrobić święto wódy i chlać do porzygu, albo święto hery i walić po kablach aż do złotego strzału. 
Mata wypuszcza przy tym aplikacje dla ćpunów by kontrolować nałóg. 
1.Kontrolować nałóg aplikacja xD
2.Mieć świadomość że marihuana to narkotyk który uzależnia i brać udział w świetowaniu jego istnienia xDDDDDDD

Poznałem kilku ludzi uzależnionych od  zioła i zwykle są przyjebani, mają problemy z pamięcią, ich mieszkania często wyglądają jak śmietniki, są zaniedbani i ciężko się z nimi skomunikować. I ja się pytam, co tu do chuja świętować? Zapraszam do dyskusji, chociaż nie wiem czy jest o czym 

Znajomi:
- Jak ty to robisz, że zawsze jesteś taki wyluzowany, nic cię nie stresuje i zawsze ze wszystkim sobie radzisz?

Ja: