W 1970 roku w miejscowości Bel Air w USA doszło do eksplozji samochodu, w której śmierć ponieśli dwaj znajdujący się w środku czarnoskórzy mężczyźni.
W tamtych czasach napięcia na tle rasowym były bardzo silne i w każdej chwili mogło dojść do wojny rasowej czarnych przeciwko białym.
Lewicowe media próbowały wykorzystać tę sytuację, by zaognić konflikt. Ogłosiły, że dwaj niewinni czarni zginęli w zamachu bombowym zorganizowanym przez białych.
Śledztwo FBI wykazało, że samochodem jechali Ralph Featherstone i William "Che" Payne. Obaj byli członkami lewicowej organizacji terrorystycznej SNCC, której celem była walka z białymi. Panowie wieźli bombę, którą zamierzali podłożyć pod budynkiem sądu, w którym miał być sądzony przywódca ich organizacji, H. Rap Brown. Z jakiegoś, niemożliwego do ustalenia powodu bomba wybuchła przedwcześnie.
Jak można się domyślać, Afroamerykanie i lewica nie przyjęli tego faktu do wiadomości, a na stronie internetowej SNCC (choć organizacja już nie istnieje) nadal można przeczytać, że Ralph i jego towarzysz zostali zamordowani przez "potężne siły", choć bliżej nieokreślone.