Zbrodnia i kara
Występuje:
Wiadomo kto i kobieta stara.
Miejsce akcji:
Przejście dla pieszych łódzkiej aglomeracji.
Opis wydarzeń:
No nie był to dzień z bohaterów marzeń, choć pełen wrażeń i silnych emocji, że tak się wyrażę, mało owocny.
Wiadomo kto bardzo się spieszy, nie zwraca uwagi na przejście dla pieszych, głowy nie zawraca sobie szczegółami, jak ograniczenie prędkości czy starsza pani. Chwila nieuwagi, moment krytyczny, silne uderzenie, wypadek tragiczny, wzlatuje ponad ziemię, odbiera mowę, rozbija szybę i rozbija głowę.
Mamy już zbrodnię, przyszedł czas na karę, mówi się przecież "jebać baby stare", nie zrozumiał bohater przekazu, bo zamiast prądu to dodał gazu.
Czuje on winę i czuje skruche, zabił kobietę czy zabił staruche? Nie myśli o tym, w głowie nowa wizja, zamiast wypadku to była kolizja.
Poszedł na układ z wysokim sądem i choć stare baby jebie się prądem, to zamiast volta albo ampera, można też użyć 300c Chryslera. Prędkość podwójnie była przekroczona, kobieta martwa, grzywna nałożona, a że żyjemy w "sprawiedliwośći czasach", to dostał jeszcze 2 lata w zawiasach...
Na koniec morał, być może nie etyczny, lecz co gdyby samochód był elektryczny...?