Cześć
Szukam filmu który kiedyś oglądałem.
Był to horror o facecie który udaje egzorcystę czy jakiegoś pastora ,jeździ po ameryce i zbiera hajs od ludzi.używa jakiś sztuczek.dostaje zlecenie o opętanej córce jakiegoś typa i pojechał na wieś.facet sam wychowywał syna i córkę chyba.nagrywane w stylu gadanie do kamery,tego nie nagrywaj i inne teksty tego typu.mogłem coś pomieszać bo dawno go widziałem.Spoiler
Na 100% koniec był taki że mieszkańcy wioski spalili na stosie noworodka tej nawiedzonej dziewczyny i ten facet(ci robi materiał) został zabity razem z kamerzystą.