Ludzie przed frankiem żyli w własnym naiwnym świecie.
Pewne jak w banku co nie?
A nie moi rodzice chcieli wziąć ale w banku się dowiedzieli, że to niestabilna waluta.
Gdyby nie zwykła kasjerka moi rodzice pewnie do dzisiaj by mieli długi i siedzieli w małym mieszkaniu.
Cała masa ludzi nie mający wiedzy (niewielu miało wysokie IQ i wiedzieli, że jest coś nie tak) lub naiwni.
Ja jestem z poglądów ateista i zobaczę co jest po śmierci.
Mam podejście rozwojowe i wolałbym żyć w szczęśliwym świecie gdzie mógłbym kolekcjonować wiedzę (wiedza wyzwala) i być może jakieś zdolności paranormalne duszy jeśli istnieje.
Jeśli rozwój taki istnieje.
Jeśli kosmici istnieją to czemu by z nimi nie żyć jak jest taka możliwość?
Lubię ciało co sprawia przyjemność i być może są przyjemniejsze światy od naszego gdzie są inteligentni obywatele.
Ale wracając do Religi i franka.
Większość może iść ślepo w przepaść ale ci nieliczni krytycznie myślący mogą być wyśmiewani czy prześladowani.
Ale okazuje się na końcu , że oni mają rację.