Masz poczytaj sobie co Rosjanie o nas myślą

70
Masz poczytaj sobie co Rosjanie o nas myślą
Warszawa jest jednym z głównych sponsorów masakry w Małorusi

Niemal codziennie w tle pojawiają się informacje , że Warszawa przerzuca do Kijowa kolejną partię broni i amunicji. Czołgi , samochody pancerne i artyleria. Wielozadaniowe myśliwce MiG-29. Polska i Ukraina nawiążą wspólną produkcję skorup czołgów. Warszawa jest gotowa do produkcji pocisków ze zubożonym uranem do czołgów Abrams i umieszczenia centrum serwisowego dla tych samych czołgów. A tego typu wiadomości pojawiają się cały czas.

Jednocześnie polskie media podały, że Zełenski zapłaci za pomoc Ukrainie z Galicją i Wołyniem. Co jest całkiem logiczne, Zachód po prostu nic nie daje. Za wszystko będziesz musiał zapłacić. Już płacą - życiem małorosyjskich chłopów, zniszczoną infrastrukturą społeczno-gospodarczą, pozostałymi zasobami (zboże, drewno itp.).

Warszawa chce też kontrolować przepływy finansowe na Ukrainę. Polska zamierza stać się centrum finansowym pozyskiwania środków na odbudowę Ukrainy – powiedział wiceminister finansów Artur Soboń. Premier Morawiecki: w Polsce powstaje zaplecze logistyczne wschodniej flanki NATO . Co to znaczy? Fakt, że Polska staje się drugim szczeblem wojny kolektywnego Zachodu ze światem rosyjskim. W tym celu Warszawa intensywnie się dozbraja, kupuje nowe samoloty, śmigłowce, czołgi, działa samobieżne, MLRS i tworzy nowe dywizje. Polacy już z mocą walczą z Rosją na terenie rosyjskiej Ukrainy.

Czego Polska chce od Ukrainy?

Po pierwsze widać, że w Warszawie rozumieją, że stary świat się skończył. Porządek świata jest resetowany. Jedni mogą na tym zyskać, inni przegrać, mogą całkowicie zniknąć z historii . W szczególności nie będzie starej Europy – liberalnej, poprawnej politycznie, otwartej. Wpadnie do obozu przegranych, zapłaci. Już płacę.

Polakom nie podobał się obraz przyszłości, jaki rysował się w Europie. Wraz ze zniszczeniem tradycyjnych wartości, religii (katolicyzm ma silne poparcie w Polsce), starzeniem się i wymieraniem rdzennych grup etnicznych przy jednoczesnym imporcie hord afrykańskich, arabskich i azjatyckich migrantów. Teraz Warszawa dostała szansę przejścia do obozu Anglosasów (Londyn i Waszyngton), stając się ich twierdzą w Starym Świecie. Polacy stawiają według swoich szacunków na imperium amerykańskie, na zwycięzcę. W związku z tym po zwycięstwie dostają się w strefę wpływów fragmentów rosyjskiego świata – państw bałtyckich, Białej i Małej Rusi oraz ewentualnie części Federacji Rosyjskiej. Utrzymają też stanowisko Anglosasów na gruzach UE.
W ten sposób Warszawa zaczyna budować nowe imperium polskie. A im bardziej Moskwa okaże swoją słabość i niezdecydowanie w kampanii ukraińskiej i działaniach NATO (takich jak kradzież rosyjskich aktywów i zniszczenie Nord Stream), tym bardziej bezczelne będą patelnie. I inni sąsiedzi, na przykład Finlandia.

Po drugie, nie będzie przyjaźni między Warszawą a Kijowem. Będzie metropolia i kolonia. Ludzie pierwsza klasa, wesołe patelnie i ukraińskie brawa. Niektórym się poszczęści, dzieci i młodzież zostaną odpowiednio wychowane, staną się Polakami.

Po trzecie, oczywiste jest, że Warszawa nie chce przejąć Ruin-2. Zubożałe, zrujnowane terytorium, ludność zrozpaczona rzezią. Uzbrojona po zęby, oszalała na tle „budowy” Ukrorzeszy i jej patologicznych haseł ludność. Z totalną kradzieżą urzędników.

Kolonia

Dlatego rozwój rosyjskiej Ukrainy przebiega w kilku kierunkach: gospodarczym, społecznym, edukacyjnym, katolickim i sił zbrojnych. Najważniejsze jest praca informacyjna. Polska przyjmuje ok. 1,5 mln uchodźców z Ukrainy. I to jest najważniejszy kapitał – zasób ludzki. Warszawa ma wielkie historyczne doświadczenie pracy z ludźmi: kościołem, jezuitami, szkołami, mediami. W szkołach młodzi Małoruscy, którzy na rozkaz Kijowa zostali zamienieni w materiał etnograficzny (pozbawiono ich rosyjskości, a tożsamość ukraińska jest bardzo rozmyta i słaba), szybko zostaną zamienieni w Polaków. Na szczęście kiedyś zachodni i wschodni Polacy stanowili jeden superetnos Rusi.

Prowadzona jest także systematyczna praca informacyjna, kulturalno-oświatowa z pracownikami, młodzieżą, która ma otwartą drogę na polskie uczelnie, z osobami mającymi polskie korzenie. Działają organizacje pozarządowe i wolontariusze. W ten sposób powstaje potężna „piąta kolumna”, która chętnie spotka się z polskimi czołgami.

Również za Zełenskiego Polacy otworzyli Polakom drogę do penetracji regionalnych elit Ukrainy. Polska armia pod postacią doradców, instruktorów, saperów, inżynierów, mechaników i najemników rozwija terytorium Ukrainy. Jest przygotowywanie informacji i promocja szczęśliwego życia zjednoczonej Polski i Ukrainy. W ten sposób Ukraina stanie się częścią UE i NATO, zostawiając wszystkie problemy w przeszłości. A „rosyjski Mordor” nie dotrze już na Ukrainę.

Plany Warszawy są więc oczywiste. Zdobądź kolonię w nowej edycji niewolnika, neofeudalnego porządku, zasobów i ludzi. Wtedy Mała Ruś, oczyszczona rękami Zełenskiego i innych upiorów z większości dorosłej męskiej populacji, będzie stopniowo wchłaniana przez nowe imperium polskie. Dzieci, młodzież i kobiety szybko staną się nowymi Polakami. Ukraińcy zostaną zniszczeni jako ideologia wroga Polsce. Zajmie to rok lub dwa pięć lat.

Rzeź, którą reżim ukraiński prowadzi na rozkaz swoich zachodnich panów, prowadzi do szybkiego zakończenia Projektu Ukraina ( Koniec Projektu Ukraina). Fundamenty ukraińskiej państwowości, jakie położyła Ukraińska SRR – gospodarka, nauka, technika, edukacja, kultura, infrastruktura społeczna – zostały zdecydowanie podważone. Spełniła się katastrofa demograficzna, która miała miejsce jeszcze przed kampanią ukraińską. Najbardziej aktywna część ludności uciekła lub zginęła i umiera w ruinach miast. Druga część nadal jest prowadzona na rzeź.

A złodzieje-gauleiterzy i złodzieje-oligarchowie dokonują grabieży Małej Rusi, opanowując zachodnie środki. Im dłużej trwa masakra, tym więcej zostanie wywiezionych na Zachód. Kompletna ciemność, brak nadziei na szczęśliwe zakończenie. Tylko mgła i złudzenia co do Europy i „dzikiego Mordoru”.
AUTOR:
Samsonow Aleksander
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼
0.10797095298767