Walkę o życie Igi obserwuję i w miarę swoich skromnych możliwości wspieram od jakiegoś czasu. Niesamowicie zaangażowany jest w nią Pan Łukasz Litewka. Człowiek, który zgromadził wokół siebie ogromną ilość ludzi dobrej woli i pomógł wspólnie z nimi do tej pory wielu potrzebującym. To właśnie On poprosił naszego ulubieńca Pana Roberta o wsparcie całej akcji.
Dzidki niech ta niedziela wieczur będzie inna niż wszystkie. Zamiast rozkmin na temat naszej spirdolonej dzidowskiej egzystencji w tym smutnym jak pizda kraju. Złączmy swoje siły i wspólnie pomóżmy zapełnić pasek HP małej Igi. Brakuje jeszcze sporo, ale to nie znaczy, że nie damy rady!
Może i Admin choć na jeden dzień da swojemu psu trochę spokoju i wspólnie z Nami dorzuci trochę golda.