źródłem jest artykuł
https://wydarzenia.interia.pl/news-strzaly-narazily-migrantow-prokuratura-o-incydencie-przy-gra,nId,7558201

Artykuł wychodzi w dzień, gdy dowiadujemy się, że po ponad tygodniowej bodajże walce o życie, zmarł polski żołnierz broniący granicy.
Prokuratorzy siedzący w swoich ciepłych pierdolniczkach, z dala od granicy, uważają za stosowne maglować polskich żołnierzy, którzy wykonują swoje zadania, bo strzały (nie oddawane w migrantów!) mogły narazić ludzi, którzy w sposób agresywny chcą wedrzeć się do kraju.

Partie, które odpowiadają za taki stan, dalej mają ok 50 procent poparcia społecznego.

Komentarz niepotrzebny

Chciałem się tylko podzielić pewną informacją.
Pod tym materiałem napisałem dzisiaj dwa komentarze po angielsku. Mianowicie, że do waszego niemieckiego policjanta dołączył dzisiaj polski żołnierz zadźgany na śmierć przez nielegalnego imigranta. Minęło kilka minut i oba komentarze zostały natychmiastowo zdjęte a w ENG necie o zabitym żołnierzu nie ma za bardzo ani słowa.
Tak tylko zwracam uwagę jak bardzo Europa się obecnie uśmiecha.

„… krwi własnej ani życia nie szczędzić”