Przypomniał mi się ostatnio film sci-fi, fabuła wyglądała tak:
na stację kosmiczną przy czarnej dziurze zostają przeteleportowaniu żołnierze, aby sprawdzić co się stało. Na miejscu zastają stację kosmiczną- kopalnię jako kompletnie zamarźniętą, uruchamia się komputer i program sie pyta czy są ludźmi lub coś w tym stylu. Wychodzi z ukrycia ocalały, opowiada całą swoją historię co sie działo.
W laboratorium wychodzi na to iż w kamieniach/minerałach, które wydobywali uśpiony była wirus-obcy, który po rozmrożeniu zaczęli infekować ludzi, zmieniali ich świadomośći, psychikę i przejomowali władzę nad ciałem.
Przybili żołnierze też zostają zainfekowaniu wraz z ocalałym. Teraz ten ocalały musi walczyć z obcym i żołnierzami o przeżycie i władzę na swoim ciałem aby wrócić do żony na ziemi, która ma niedługo rodzić