transy

20
takie mój wysryw, może ktoś z tej plątaniny coś wywnioskuje



Nosz japierdole kurwa mać jak można być takim zjebem umysłowym by mieć ochotę kurwa odciąć sobie prącie? Bo kurwa wielki chłop chce zostać drobną kobietką. Wielka kurwa kompromitacja z sztuczną pizdą i sylikonowymi cycami, i ten kurwa zajebany chłopski ryj niepasująca do całości. I że takie gówno ma być szanowane… jak ktoś kolwiek kiedyś odczyta tą całą kompromitację to niech kurwa wie że nieoficjalnie uważam transseksualizm za uwłaczanie godności każdemu kroczącemu człowiekowi po tym świecie. A potem jeszcze pełno tego gówna się kręci po psychiatrykach, pierdoleni kurwa atencjusze, mógłbym bym prędzej dostać nobla za to gówno niż odciąć se chuja. Niech te poperdolone dziwki sobie to wszystko na czołach popszyszywają, będzie bynajmniej wiadomo że ma się doczynienia z osobą mentalnie niedojebaną. Przez tą całą pierdoloną ideologie zaczynam nabierać fizycznego obrzydzenia do każdej poruszającej się istoty ludzkiej. Boje się cholernie tego wynaturzenia ludzkiej natury.
Nazywaj mnie jak chcesz ty chory świrze który to czyta, ale nigdy nie zmienie swego zdania względem tego wynaturzenia. Wie ktoś co się dzieje za samcem w dzikiej przyrodzie kiedy myśli że jest samicą? UMIERA. I tak to jest lepszy los niż zostać jednym z tych pojebusów. To nie jest naturalne, to jest wynaturzenie które należy wytępić wszelkimi dostępnymi środkami, albo ich szczelnie pozamykać by ta plaga nie drążyła ludzkiego społeczeństwa. Ludzie którzy poddali się temu bestialskiemu procesowi jakim jest zmiana płci, nie są już ludźmi, tylko wyprutymi z człowieczeństwa stworami i eksperymentami. Każda taka operacja to uwłaczanie ludzkiej naturze, jest to pozbawienie tej cząstki która czyni nas człowiekiem a nie worem mięcha – naturalności. Rozumiem robić to na zwierzętach, by otrzymać dane wyniki, ale my jesteśmy ludźmi, nie karaluchami, powinniśmy żyć w zgodzie z własną naturą, nie ją niszczyć przez tak obrażające nasz intelekt i godność bestialskie zmiany.
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼

Złota rączka

61
Też się tak przejmujecie, że niewiele potraficie? W sensie hamulce w aucie wymienię, ale grubszych spraw to wolę nawet nie dotykać. Ścianę postawie, panele ułożę, ale domu nie zbuduje. Nie wiem kiedy sądzi się rośliny, jak inwestować pieniądze itd.. Im jestem starszy, tym bardziej dostrzegam to, że nie potrafię rzeczy, które ogarniała kiedyś większość facetów. Taka rozkmina. Mnie co prawda nie miał kto nauczyć za bardzo, ale to osobna sprawa. Ziomki potrafią wymienić silnik w aucie, stawiają garaże.., a ja ni chuja bym se nie poradził.. 
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼
0.15257787704468