Program Buran part 2

2
Teraz przechodzimy do mięska czyli testowych platform dla programu Buran.Part 1: https://jbzd.com.pl/obr/3787596/program-buran-part-1
Testy BTS-002/OK GLI/OK-TVA

 Amerykanie testowali właściwości aerodynamiczne orbitera Enterprise za pomocą zmodyfikowanego Boeinga 747. Wahadłowiec w powietrzu odłączał się od samolotu i razem z dwoma pilotami za sterami szybował z powrotem na Ziemię. Jako że VM-T nie był w stanie unieść w pełni ukończonego Burana, a An-225 był nadal w fazie budowy postanowiono wyposażyć Burana w cztery silniki odrzutowe AL-31 z Su-27. Otrzymał on nazwę BTS-002 by później przemianować go na OK GLI. Dwa silniki otrzymały dodatkowe dopalacze, a wszystkie zbiorniki umiejscowiono w przedziale ładunkowym. BTS-002 miał dodatkowo wydłużony nos, by osiągnąć odpowiedni kąt startu i przede wszystkim chowane podwozie. Kolejnym nowym elementem był rozkładany górny statecznik, który miał wspomagać hamowanie. Wszystkie te usprawnienia w testach wykazały znikomy wpływ na stabilność orbitera. Czas lotu określono na około 30 minut, amerykański odpowiednik wykonywał 3 pięciominutowe poślizgi w locie szybowym. BTS wyposażono w dwa systemy telemetryczne do ciągłego śledzenia parametrów lotu, które przesyłały w czasie rzeczywistym do kontroli lotów. Zażądano od projektantów, by miał wytyczoną stałą ścieżkę lądowania, niezależnie od wiatru i warunków atmosferycznych nazywaną KT. To stworzyło problemy z dużymi kątami opadania i prędkością, która wynosiła 40-60m/s. W takich samych warunkach samoloty osiągają dziesięciokrotnie mniejsze wartości. Samo lądowanie miało odbywać się automatycznie z racji takiego samego wymogu dla gotowego Burana. Piloci mieli za zadanie wystartować, odbyć lot i osiągnąć punkt KT gdzie komputer miał przejąć wszystkie zadania.
Program Buran part 2
BTS-002 w towarzystwie lotnictwa wojskowego.
 Dodatkowo przy każdym locie towarzyszył samolot MiG-25 w celu kontroli lotu i oględzin ewentualnych uszkodzeń. Po niemal roku testów 10 października 1985 roku BTS w końcu wzniósł się w powietrze z Igorem Volkiem i Rimantasem Stankyavichusem za sterami. Z czasem coraz więcej zadań oddawano komputerom, a piloci coraz mocniej zbliżali się do trajektorii. Podczas dziesiątego lotu 16 lutego 1987 roku orbiter w pełni automatycznie podszedł do lądowania i  lotnisku w kosmodromie Bajkonur. Do 1988 roku wykonano 24 loty wszystkie w pełni udane, a ponad połowa z automatycznym lądowaniem. Udowodniło to, że komputer działa prawidłowo mimo różnych scenariuszy, które symulowali piloci. Cały prom BTS był ogromnym kamieniem milowym dla programu Buran i jego pierwszego lotu tego samego roku. Od 2008 roku po zmianach właścicieli i procesach sądowych orbiter znajduje się w muzeum techniki w Speyer.
Program Buran part 2
Buran juz w muzeum w Niemczech. Swoją droga muzeum posiada również Concorde i Tu-144 na swoim dachu.
 Drugi egzemplarz o nazwie OK-TVA powstał do testów obciążeń statycznych, wibracji, testów ogrzewania i próżniowych. Dodatkowo miał przeprowadzić próby montażowe, opracować metod łączenia orbitera z Energią oraz procedury konserwacji i transportu. Po zamknięciu programu planowano uczynić z niego “kosmiczną restauracje” serwującą pożywienie kosmonautów. Pomysł jednak upadł i ostatecznie OK-TVA trafił do parku Gorkiego, gdzie po zakupie biletu odwiedzający mogli przeżyć lot Buranem z symulacją przeciążenia i nieważkości. Z czasem jednak atrakcja traciła odwiedzających. Sam tester przeniesiono do Ogólnorosyjskiego Centrum Wystawowego.
Program Buran part 2
Droga do opuszczenia Ziemii

  232 stanowiska testowe, 85 modeli testowych, prawie 1 mln ludzi i 1206 zakładów pracowało, by 29 października 1988 roku rakieta Energia z Buranem na grzbiecie została ustawiona na stanowisku startowym. Z racji niegotowych systemów podtrzymywania życia lot miał być w pełni autonomiczny. Po 51 sekund od startu i zostaje wykryta awaria, a cały start zatrzymano. Po 17 dniach i naprawieniu usterki 15 listopada 1988 ostatecznie Buran wraca na stanowisko startowe. Pojawiają się obawy o warunki atmosferyczne, jednak inżynierowie uspokajają, że bez ładunku Buran wyląduje bez problemu. Start nie zostaje przełożony i o godzinie 6:00 Buran wyruszył. Po 12 latach od narodzin projektu osiągną swój cel. Śledziło go główne centrum lotów w kosmodromie Bajkonur, 6 dodatkowych stacji w całym ZSRR i 4 stacje okrętowe na Pacyfiku i Atlantyku. O 6:08 Buran odłączył się od rakiety i na wysokości 15 km samodzielnie dryfował w swoim pierwszym automatycznym locie. Po 40 minutach lotu na wysokości 250-260 km dwukrotnie okrążył Ziemie. Na podstawie danych z momentu odłączenie orbitera od rakiety komputer pokładowy wysłał do stacji na Oceanie Spokojnym, następnie Petropavlovsk na Kamczatce, a ostatecznie do Moskwy sygnał o rozpoczęciu obliczania parametrów powrotu. Cały czas Buran działał prawidłowo jedynie delikatnie odchylał się na lewą stronę.
Program Buran part 2
Program Buran part 2
 Po 1.5 godziny komputer nadał rozkaz o powrocie na Ziemie. O 8:50 przekroczył atmosferę planety i zostało mu około 30 minut do postawienia kół na ziemi. Na 20 minut w okolicach Afryki Buran zerwał sygnał z powodu plazmy powstałej przy podchodzeniu do lądowania. O 9:11 nadał sygnał o powrocie kontaktu, został wykryty przez radary naziemne i spokojnie zmierzał do kosmodromu. Przy podejściu od lewej stronie lotniska jego prędkość jest zbyt wysoka i komputer włączył procedurę przelotu na niskiej wysokości, zawrócenia i wylądowaniu od prawej strony. Na wysokości 7 km do Burana dołącza MiG-25 pilotowany przez M. Tolboiewa, który kontrolował cały proces lądowania. O 9:24:42 Buran z 1-sekundowym wyprzedzeniem dotknął płyty lotniska Jubilejnyj, a po 32 sekundach całkowicie się zatrzymał. Buran stracił tylko 7 z 38 600 płytek termicznych co było bardzo dobrym wynikiem w porównaniu do STS. Lot trwał 206 minut, był jednocześnie pierwszym i ostatnim startem Burana w jego historii. Koniec lat 80 i początek 90 a tym samym zmiany wraz z nimi nadchodzące pochłonęły dużą ilość projektów ZSRR które nie miało funduszy już jako Rosja na kontynuacje ich. W 1991 roku zakończyła się zimna wojna, a tym samym wojsko nie potrzebowało tak kosztownych projektów. Utrzymanie programu dla samego zaopatrywania stacji Mir, której żywotność i tak się kończyła, było bezcelowe. W 1993 roku ostatecznie projekt zamrożono gdy Borys Jelcyn zamknął państwowe finansowanie programu. Do dziś całego programu nie zamknięto.
Program Buran part 2
Dalsze losy

 Po udanym locie kosmicznym Buran 1.01 udał się w jeszcze jedną podróż. Na pokładzie An-225 w 1989 roku udał się na pokazy lotnicze w Le Bourget, by móc zaszokować zachodnia publiczność.
 Następnie powrócił na grzbiet rakiety i odstawiono go do hali o numerze 112, gdzie czekał na lepsze czasy. Był tam do maja 2002 roku, kiedy w wyniku silnych opadów deszczu i obciążenia dachu dodatkowymi antenami zawalił się, grzebiąc 7 robotników i całą rakietę z orbiterem który do dziś pogrzebany jest gruzami hali. Kolejne dwie sztuki znajdują się w hali MZK.
 Jeden o numerze 1.02 według przypuszczeń mógł nosić nazwę własną “Pticzka” lub “Buria” i do  roku został ukończony w 98%. Miał odbyć lot bezzałogowy w 1991, a 2 lata później jako pierwszy zyskać system podtrzymywania życia.
 Drugi  OK-MT zbudowany w 1983 r. do rozwoju technologicznego. Po testach zmieniono jego oznaczenie na OK-ML-2 i przeniesiono do Bajkonuru. Miał być testowym orbiterem wysłanym w kosmos i spalonym w atmosferze,jednak ostatecznie zmagazynowano go. Do dziś oba wahadłowce znajdują się w budynku MZK i od 2006 roku są własnością kazachsko-rosyjskiej firmy Aelita. Kazachstan otrzymał je na podstawie umowy o dzierżawie kosmodromu.
 Egzemplarz nowej generacji 2.01 ukończony w 30-50% przez lata niszczał na terenie fabryki Tushino, a później na parkingu poza nią. W końcu postanowiono wystawić go na pokazach MAKS 2011 i 2013, pomalowano go do połowy tak by, jak najbardziej przypominał gotowy egzemplarz, druga strona nadal jest w opłakanym stanie. Do dziś stoi on na lotnisku Żukowskij razem z VM-T Atlant czekając na renowacje.
Program Buran part 2
Program Buran part 2
Program Buran part 2
Program Buran part 2
Program Buran part 2
OK 2.02 ukończono w 10-20%, głównie przednią część. Po zamknięciu programu został zdemontowany. Do dziś można kupić płytkę osłony termicznej tego egzemplarza, reszta znajduje się na terenie fabryki w Tushino.
 OK 2.03 był najmniej ukończonym orbiterem i po zatrzymaniu programu w 1993 roku całkowicie go zdemontowano.
 OK-M do wykonywania testów termicznych i mechanicznych przemianowano na OK-ML-1. Podobnie jak OK-MT planowano spalić go w atmosferze podczas testów, jednak z jakiegoś powodu zostawiono go na terenie kosmodromu. Dziś stanowi część muzeum kosmodromu z wystawą wewnątrz orbitera.
 OK-TVI zbudowano do testów termicznych i szczelności głównie przedziału ładunkowego. W budynku ośrodka NIIK niedaleko Moskwy wykonano na nim wszystkie testy termiczne i ciśnieniowe, gdzie znajduje się do dziś.
 Ostatni egzemplarz o nazwie OK-KS służący do testów elektroniki i komputerów do dziś znajduje się w centrum testowym RKK Energia w Moskwie.
Dodatkowo kabina do testów medyczno-biologicznych znajduje się na terenie szpitala klinicznego nr 83 w Moskwie.
Program Buran part 2
Program Buran part 2
Różnice

 Sam wahadłowiec jest bliźniaczo podobny do amerykańskich konstrukcji jednakże głównie w kwestii wyglądu. Samo podobieństwo zewnętrzne tłumaczy się podobnymi założeniami aerodynamicznymi i użyciem przez Rosjan wczesnych zdjęć lub rysunków kadłuba pojazdu amerykańskiego. Duży wpływ na wygląd miało też wspomniane świadome oddanie planów wczesnego wahadłowca przez CIA.
 Buran budowany był bez jakiegokolwiek silnika rakietowego, co pozwoliło powiększyć luk transportowy, dzięki temu ładowność wzrosła o 5 ton. Buran miał wynosić 30 ton, a zabierać ze sobą z powrotem 20.  STS zabierał około 29 ton, a po katastrofie Challengera 25. Orbiter STS ważył 68 ton, a jego radziecki odpowiednik 62 tony.
 Przewidziano montowanie silników odrzutowych, gdyż konkurencyjny STS w fazie lądowania zachowywał się jak szybowiec i był dość niestabilny, dzięki silnikom miało to być łatwiejsze dla załogi, jak i komputera.
Buran posiadał amortyzacje kabiny wewnątrz kadłuba, zmniejszającą wibracje i zwiększając komfort pracy.
Zmieniono umiejscowienie przedniego podwozia, co widać przy lądowaniu obu konstrukcji, amerykański jest mocniej pochylony do przodu.
 Istotną różnicą są płytki ceramiczne. Po pierwsze STS posiadał 24000 płytek, Buran 38600. Dodatkowo radzieccy inżynierowie uważali swój sposób konstrukcji za bardziej wydajny. Buran nie posiada charakterystycznego, ciemnoszarego fragmentu osłony umieszczonego na dziobie złożonego z płytek kompozytowych na bazie włókien węglowych i grafitu, a polimer wzmocniony włóknem węglowym. Same płytki pozbawiono ostrych i trójkątnych kształtów. Wszystkie szczeliny są prostopadłe do przepływu plazmy, co zapobiega przegrzaniom i wibracjom. Różnicą były zakresy temperatur, niektóre kostki Burana wytrzymywały do 1650°, STSa około 1260°. Później amerykanie zmienili sposób ochrony termicznej, dodając warstwę z materiału zwiększając wytrzymałość tam, gdzie kostki nie były niezbędne. Z czasem Rosjanie chcieli wprowadzić podobny pomysł.
Różnicą było również paliwo stosowane w obu programach. Amerykanie używali paliwa stałego, Rosjanie ciekłego. Dla radzieckiej rakiety oznaczało to większą moc przy podobnej charakterystyce. Dodatkowo silniki na paliwo ciekłe można było kontrolować przez zwiększenie lub zmniejszenie ciągu, a także całkowicie odciąć dopływ paliwa w wypadku awarii. STS posiadał trzy silniki każdy o innej roli, Buran otrzymał dwa silniki, które jednak zdemontowano przed pierwszym lotem, gdyż nie były w pełni sprawne.
 Z racji na późniejszy rozwój konstrukcji Buran posiadał dużo wydajniejszy komputer pokładowy jednak z bardziej złożonym językiem mającym wykorzystać w pełni moc obliczeniową. Z drugiej strony amerykański wahadłowiec posiadał w pełni cyfrowy system lotu, podczas gdy radziecki opierał się na analogowym systemie sterowania lotem. Podczas swojego pierwszego lotu Buran nie posiadał pełnego systemu nawigacyjnego, tylko taki który wymagał komputer do lotu.
System wysięgnika w przedziale ładunkowym nie był gotowy do pierwszego lotu. Wiadomo, że miał mniejszy udźwig o 51 kg, planowano montaż dwóch RMS w przypadku awarii pierwszego. Miały posiadać automatycznie zapisane sekwencje w komputerze, tak by automatycznie wykonywać pewne zadania lub być zdalnie sterowanym z ziemi.
 Większość tych zmian była spowodowana niemal 5 letnim opóźnieniem względem programu STS, co pozwoliło zwrócić uwagę na wady programu NASA i zastosować nowszą technologię. Do startu Burana STS wykonał 26 lotów w tym czasie miała miejsce jedna katastrofa Challengera w 1986 roku, powodując 2 letnią przerwę.
Program Buran part 2
Podsumowanie

 Program Buran mimo smutnego końca potrafił zmobilizować zaplecze naukowe i technologiczne ZSRR do wspólnej pracy. Jednocześnie koszt całego programu określany nawet na 20 mld rubli przyczynił się do problemów finansowych ZSRR zwłaszcza w latach 80. Próbowano niwelować koszty programu, budując Burana jako ładunek dla rakiety Energia tak, by można było maksymalnie rozszerzyć wachlarz możliwości rakiety. Plany sięgające dalej mówiły o misjach księżycowych czy nawet marsjańskich, a sam Buran miał posiadać ogrom zastosowań. Ambitne plany przerosły budżet i możliwości Sowietów. W końcówce lat 90 pojawiał się pomysł użycia Burana wspólnie z programem STS jako dodatkowy wahadłowiec, jednak katastrofa z 2002 roku przekreśliła szanse. Możliwe, że gdyby nie wypadek amerykanie wspomogliby finansowo reanimacje programu i dokończenie drugiego orbitera.
 Jedyną spuścizną programu pozostał Zenit, który w Energi odgrywał rolę boosterów. Do dziś Jużmasz dostarcza rakiety Zenit-3SL dla firmy Sea Launch mającej platformę startową na Oceanie Spokojnym. Utrata znacznych terytoriów przez Rosję na rzecz nowo powstałych państw mocno ograniczyła możliwości w podboju kosmosu, największy kosmodrom świata Bajkonur znalazł się w Kazachstanie a duża część programów rakietowych na Ukrainie.
 Konstruktorzy programu Buran mimo wszystkich problemów spełnili swoje marzenie, mimo że trwało tylko 206 minut.
Program Buran part 2
Program Buran part 2
Na koniec Polak rodak w kosmodromie Bajkonur zwiedza Burany i Energię-M.
Dzięki. Pozdrawiam serdecznie i trzymajcie kciuki za filmy.
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼
0.11332297325134