No cusz...

9
Ten mały jegomościeł to MIAS-włoski wynalazek, który jest jakimś dziwnym efektem upojnej nocy tankietki i taczki.
To była w sumie mobilna tarcza-nieszczęśnik kucał sobie (siedzieć w tym czymś? Popierdoliło?) strzelając jednocześnie z KM-u i modląc się aby chociaż kule karabinowe nie przebiły tej blachy.
A popierdalało to na silniku benzynowym kosiarki o mocy 5 koni mechanicznych.
No cusz...
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼

Co jest najważniejsze na wojnie

10
Najważniejszy jest fart, tylko to determinuje, czy przeżyjesz czy nie. Podniesiesz głowę sekundę za wcześnie i dostajesz zabłąkaną kulą, potkniesz się, dzięki czemu seria z KM-u przejdzie nad tobą, kucniesz w odpowiednim momencie i nie dostaniesz w twarz kawałkiem gruzu zapierdalającym z prędkością pocisku.
Co jest najważniejsze na wojnie
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼
0.15207290649414