Tymczasem, komenda policji w Żarach:

3
- Halo, policja?
- Tak, policja w Żarach.
- Proszem pana, mówi Szymczyk Jarosław, Warszawa, Puławska 148/150. Puławska, tutaj jak się wjeżdza, zaraz koło poczty objazd TUTAJ. ZGŁASZAM. Wybuch, sufit, ktoś nam podpalił sufit.
- Co podpalił?
- Nie wiem, kto.
- Ale co podpalił?
- No nie wiem, kto. Ktoś podpalił.
- Nie kto, tylko co!
- Słucham?
- Co podpalono?
- Mówi Szymczyk Jarosław.
- Tak, ale co się stało?
- Sufit jest podpalony i sufit już prawie się dopala.
- W Komendzie Głównej, tak?
- Warszawa, Puławska 148/150, za pocztą wkoło.
- A straż pożarna jedzie?
- Słucham?
- Straż pożarna!
- No ktoś podpolił, ja nie wiem kto.
- A straż pożarna?!
- Słucham?
- Czy straż pożarna powiadomiona jest, czy jedzie?
- Ja nie wiem, kto podpalił. Ale ktoś podpalił.
- Sufit, tak?
- Jest straż, jest straż. Przyjechała straż.
- Dobrze.
- Ale...
- Jak jest, to dobrze, jak jest straż pożarna, to dobrze no.
- Nie gasi.
- Gasi?!
- Sufit sie dopala. No ja nie wiem. Warszawa, Puławska 148/150.
- No dobrze, jest straż pożarna tam na miejscu?
- Słucham?
- Czy jest tam straż pożarna na miejscu?!
- Na miejscu ja jestem.
- A straż?!
- No rzecznika Ciarki nie ma w budynku.
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼
0.091252088546753