Eric Cantona kontra fan Crystal Palace

19
Stadion Selhurst eksplodował chwilę przed Cantoną, trwało święto i festiwal wyzwisk. Simmons był już na dole, przy samych bandach. Krzyczał: "spie*dalaj, je*any francuski bękarcie". Cantona usłyszał. Uciekł stewardom i ciosem kung-fu kopnął Simmonsa kibica Crystal Palance. Rzucił się jeszcze na niego z pięściami i zniknął w tunelu odprowadzony przez Petera Schmeichela, kitmana United i szefa ochrony.
Eric Cantona wrócił do gry po dziewięciu miesiącach zawieszenia, po przepracowaniu 120 godzin w ramach kary.
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼
0.14653301239014