Komunizm i nazizm

3
Komunizm i nazizm
Nazizm a komunizm – podobieństwa i różnice

W końcowej fazie istnienia Republiki Weimarskiej niejeden spośród późniejszych aktywistów ruchu narodowosocjalistycznego miał za sobą komunistyczną przeszłość. Na przykład Eichmann wielokrotnie stwierdzał w swych pamiętnikach: „Moje polityczne uczucia znajdowały się pod względem sympatii po lewej stronie, a to, co socjalistyczne, było równie silne jak to, co narodowe.”

Goebbels i jego towarzysze uważali podobno w czasach walki o władzę zarówno narodowy socjalizm, jak i komunizm za „swego rodzaju ideologie pokrewne”. Z kolei pisarz Wolfgang Hillers wyznał niespodziewanie, że pojęcie JA należy teraz podporządkować pojęciu MY, a nową sztuką niemiecką należy teraz karmić się ze źródła nazywanego MY. Ten tak wpływowy człowiek współpracował wcześniej z Bertoltem Brechtem i Johannesem R. Becherem, studiując utwór na chór pt. „Der grosse Plan”, w którym sławi się prowadzone pod kierunkiem Brachialina stalinowskie uprzemysłowienie... W 1933 roku Hillers po prostu zastąpił słowo „proletariacki” słowem „niemiecki”, natomiast drogę od „ja” do „my” zdążył przebyć już wcześniej.

Na kolejnych stronach tej książki [Götz Aly, „Państwo HitIera”] wspominać będziemy często wiceministra finansów Fritza Reinhardta i jego szefa Lutza Grafa Schwerina von Krosigka. Obaj, mimo diametralnie różnych biografii, współpracowali ze sobą wprost genialnie. Powalony chorobą w 1940 roku Reinhardt pisał do swego szefa:

„Cieszę się z wielkich zadań, które wkrótce trzeba będzie rozwiązać [...]. Jak bardzo możemy być szczęśliwi, że dane nam jest żyć i działać w tych gigantycznych czasach! Paryż w niemieckich rękach, a Francja już wkrótce skapituluje! Aż trudno w to uwierzyć. Szybkie zwycięstwo stało się możliwe dzięki pogwałceniu neutralności Belgii i Holandii. Jednak HitIer już wcześniej uznał to za rzecz ‘bez znaczenia’. Osobom zaufanym, a potem stopniowo całemu społeczeństwu niemieckiemu wbijał do głowy maksymę, która wkrótce miała usprawiedliwiać każde przestępstwo: ‘Nikt nie będzie o to pytał, jeśli zwyciężymy’.”

12 krótkich lat narodowego socjalizmu staje się dzisiaj trudne do zrozumienia. Społeczeństwo niemieckie zyskało wówczas niezwykłą moc dzięki stworzonej przez władze jedności pozornie sprzecznych elementów: potrzeb emocjonalnych i racjonalnych, starych i nowych elit, narodu, partii i administracji.

Fragment książki: Götz Aly, „Państwo HitIera”.
Fotografia: niemieccy i sowieccy oficerowie rozmawiają pod portretem Stalina w czasie parady zwycięstwa nad Polską w Brześciu z 22 września 1939 roku. Szczytowym momentem współpracy niemieckich nazistów i radzickich komunistów była ich wspólna agresja na Polskę, zgodna z założeniami paktu Ribbentrop-Mołotow. Wikimedia, CC BY-SA 2.0.
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼
0.14746999740601