Na wstępie chciałbym was zapytać, któremu ptakowi nadalibyście tytuł przechuja? Może orłowi za majestatyczność, krukowi za inteligencję, kazuarowi za drapieżność. Prawidłowa odpowiedź brzmi gąsiorkowi (Lanius collurio). Tak, niepozornemu ptakowi niewiele większemu od wróbla (16-17 cm), zaliczanego do dzierzb.
Samiec śpiewa przeciągle, cicho i szczebiotliwie, często naśladuje głosy innych ptaków – to stłumione „gegek”. Jego melodia jest urozmaicona, a czasem zbliżona do głosu gęsi, stąd nazwa. W obecności samicy piosenka wyraźnie przyśpiesza. Niekiedy naśladownictwa wydają się lepsze niż oryginały. Poza tym wydaje ostre i monotonne, powtarzające się odgłosy. W przypadku zaniepokojenia wydaje dźwięki “dsze” “geek” i twarde “trrrt-trrt” oraz uderza ogonkiem.
https://www.glosy-ptakow.pl/gasiorek/
Jest to ptak dzienny, jednakże ciężko go zauważyć (jak dzidowców), ze względu na upierzenie i sposób polowania.
Zjada owady (najchętniej chrząszcze i pasikoniki), rzadziej małe kręgowce jak nornice, myszy oraz drobne ptaki, często pisklęta ptaków śpiewających (w przeciwieństwie do innych dzierzb np. srokosza) oraz małe gady. Swojej zdobyczy szuka na ziemi albo czatuje na nią i uderza przerywając dziobem kręgosłup. Jest to bezwzględny drapieżnik, co oznacza, że gardzi wszelką zieleniną. Ma gdzieś czy jest niewiele większy od zdobyczy.
Gąsiorek wypatrujący zdobyczy:
Przejdźmy jednak do powodu dlaczego uważam, że zasługuje na tytuł przechuja wśród ptaków. Gąsiorek otrzymał od Matki Natury kopa w kloakę (ptaki jednym otworem srają, sikają i się ruchają) w postaci wątłych nóżek, którymi nie jest w stanie utrzymać ofiary, podczas gdy mógłby ją rozszarpywać silnym dziobem. Przypomina typowego koksa na siłowni, wg którego nóg nie trzeba ćwiczyć, bo cały czas na nich chodzisz. Dla wielu gatunków byłby to sygnał, że pora wyginąć...
ALE NIE DLA GĄSIORKA (i innych dzierzb). Nie na darmo ma w nazwie rzeźnik. Ptak gdy upoluje ofiarę szuka rośliny z kolcami np. głogu, śliwy tarniny, akacji i nabija na nie zdobycz, po czym szarpie jak Reksio szynkę. W ten sposób może oderwać mniejsze fragmenty ciała odpowiednie do przełknięcia. Co najlepsze niezjedzone resztki zostawia na drzewie, ku przestrodze dla innych zwierząt (tak naprawdę robi sobie spiżarnię). Wije również wśród kolców gniazda, co stanowi ochronę przed drapieżnikami.
Gąsiorek z nabitymi jaszczurką i chrząszczem: