PRAKTYKA:
Do w/w Rosjanie przygotowywali się już w 2019 i 2020 roku. Było to widać. Z "jakiś" przyczyn Rosjanie nie przeprowadzili jednak mobilizacji. Wbrew własnym najbardziej podstawowym założeniom strategii i sztuki operacyjnej nie przeprowadzili mobilizacji i rozwinięcia mobilizacyjnego. Uderzyli na Ukrainę nieprzygotowani wbrew własnym zasadom bazując na ułudzie puczu i rozpadu Ukrainy. Za małą ilością sił: 1/5 tego co potrzebowali. I dlatego przegrywają. Obecna mobilizacja (częściowa) SZ FR oraz przemysłu ma pozwolić na kontynuowanie walki - zwłaszcza w zakresie remontów SpW oraz wystawiania nowych jednostek. To co widać to ruch spóźniony o rok który pozwoli Rosji na przedłużenie tej wojny. Rosjanie mają jednak poważne problemy w procesie mobilizacji które sami sobie zrobili. Podczas reform Sierdukowa i kontr-reformy Gerasimowa- i Szojgu okazało się że są jednostki z dalszych kategorii mob.które mają sprzęt i zaplecze do rozwinięcia a są takie które mimo kategorii wyższych są mocno fikcyjne. Ów uroczy bardak spowodował że w Rosji ostał się miks jednostek minimum 3 (niektórzy mówią o 4-5) fal mobilizacyjni różnej pierwotnie zakładanej gotowości i czasu rozwinięcia. Dlaczego? Długi temat: wyprzedaże SpW, złodziejstwo, oligarchizacja, coraz starsi rezerwiści, coraz mniej ćwiczeń rezerwy, upadek bazy przemysłowej itp. No i karuzela "reform". W efekcie ostał się system i tak potężny w relacji do krajów NATOale z pewnymi lukami i będący mniej niż połową tego co Rosja odziedziczyła między 1991-1993 rokiem. Ale ów system jest. Nikt go nie zlikwidował. A "tylko" zredukował o połowę i wprowadził w nim częściowy bardak. Natomiast to co zadało potężny cios temu systemowi to...Ukraińcy Mob. i rozwiniecie powinno nastąpić circa 390 dni temu. Sowieci i Rosjanie w najczarniejszych snach nie przypuszczali że do mob. dojdzie po 6mc wojny i co gorsza w sytuacji gdy jednostki będące zalążkiem dla jednostek nowoformowanych, SpW oraz kadra instruktorska będą...na froncie. Martwi, ranni, w walce, zdemobilizowani, sprzęt uszkodzony, zniszczony, zużyty. Oczywiście nie wszyscy i nie całość ale ów bałagan jest spotęgowany przez to. Nie wdając się w detale: RUS mogą sobie precyzyjny plan mobilizacji wsadzić do kosza, będę robić to co USA w Wietnamie (szybkie szkolenie do uzupełnienia strat) zatem najgorsza możliwa opcja wykorzystania. Plus formowanie jednostek z mobów. To co robią to po prostu podtrzymywanie zdolności do prowadzenia wojny. Dzięki mobilizacji zdołają w około 60-80 dni uzupełnić jednostki które walczą i częściowo zrotować żołnierzy. Wystawianie nowych ZT na magazynowanym SpW potrwa około 120-180 dni. Uważam że niestety mają taką możliwość. Czy to spowoduje że Ukraina przegra wojnę militarnie? Nie. Ten statek odpłynął teoretycznie w kwietniu-maju a realnie 390 dni temu. Czy Polsce jako członkowi NATO lub krajom NATO grozi pełnoskalowa agresja RUS? Nie .Ani teraz ani za 3 lata ani za 5. Ukraina kupiła nam czas. Osobiście oceniam ów "czas" na minimum dekadę. O ile Rosja przetrwa wojnę. Ale Rosjanie pod względem strat sprzętu wojskowego oraz zużycia sprzętu i amunicji przekroczylo rubikon. Bez użycia ABC nie są w stanie wygrać konwencjonalnie tej wojny. Mobilizacja ma zapobiec jej przegraniu i utracie DRL i ŁRL. A i to nie jest takie pewne.
ps. I jeszcze jedno: To nie są przygotowania do uderzania na zachód.