Były prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew zagroził wojną nuklearną, jeśli Międzynarodowy Trybunał Karny ukarze Rosję za zbrodnie wojenne w Ukrainie. Polityk stwierdził wprost, że ta sytuacja potencjalnie stwarza zagrożenie dla istnienia ludzkości. Pomysł, by ukarać kraj, który ma największy arsenał nuklearny, jest absurdalny sam w sobie
Polityk zarzucił Stanom Zjednoczonym, że chcą postawić Moskwę przed międzynarodowymi trybunałami, podczas gdy same nigdy nie poniosły kary za własne wojny, które według niego skutkowały 20 mln ofiar na całym świecie. Cała amerykańska historia, począwszy od wyparcia Indian, to krwawe wojny, które prowadzą do zagłady – powiedział Miedwiediew.