ruskie listy piszo...
"„Żyjemy w piekle! Prosimy o ostateczne zakończenie tej przeklętej wojny!” - rozpaczliwy apel do Putina od przesiedlonych mieszkańców wsi Olgovka w kurskiej strefie operacyjnej.
Zniechęceni mieszkańcy wsi wyjaśniają, że ewakuacja nie została odpowiednio zorganizowana, przez co wielu z nich straciło wszystko lub zginęło. Teraz są zmuszeni wynajmować mieszkania, ale ceny są wygórowane i spotykają się z wrogością miejscowych wobec uchodźców. Nie mają pieniędzy na podstawowe potrzeby, takie jak odzież czy lekarstwa, a ich rządowe wypłaty już dawno się wyczerpały. Szacują, że odbudowa ich wioski zajmie pięć lat, ale wielu z nich nie przetrwa tak długo.
Pilnie proszą o zwrócenie uwagi na ich trzymiesięczną walkę, ponieważ są wyczerpani ciągłymi alarmami rakietowymi i żyją w ciągłym strachu."
"Niekończące się korytarze okopów zaśmiecone trupami są prawdziwą, współczesną zapłatą za bajki o przeszłej i przyszłej „wielkości”. Za głupie przekonanie, że Rosji brakuje terytoriów Donbasu i Ługańska do szczęścia i dobrobytu.
Według autora, góry trupów na filmie są konsekwencją rzeźniczych napadów, w które Rosjanie są rzucani przez dowództwo wojskowe.
„To jest rodzaj pizdy, w którą zostaliśmy złapani... wita was Ministerstwo Obrony”.