Jak pisze dr Konik: „Więźniowie po wyroku sądu inkwizycyjnego wiedli w miarę przyzwoite życie, mogli odwiedzać znajomych, pracować zarobkowo a co więcej jako więźniowie Świętej Inkwizycji, wyjęci byli spod jurysdykcji prawnej Korony hiszpańskiej więc nie płacili podatków”. Więźniowie mieli więc możliwość pomnożenia swojego majątku straconego wcześniej w wyniku procesu inkwizycyjnego. Wyroki śmierci mimo wszystko się zdarzały, ale według opublikowanych w Watykanie w 2004 roku obliczeń badaczy, od XV wieku Hiszpańska Inkwizycja na 125 tyś. procesów wyrokiem śmierci skończyło się 1,5% z nich. Często wyroki śmierci wykonywano zaocznie i palono tylko kukły z nazwiskiem heretyka. Było to absurdalne ale nie zbrodnicze, jak mówi prof. historii kościoła wydziału Teologii UWM ks. Jan Wiśniewski: Gdyby stosowano karę śmierci tak często jak się powszechnie mniema to nie byłoby heretyków, a przecież mieli się oni dobrze aż do wieku XVIII”.
W 2000 roku Jan Paweł II powiedział: „ Magisterium Kościoła nie może przecież podjąć decyzji o dokonaniu aktu natury etycznej, jakim jest prośba o przebaczenie, zanim nie zasięgnie dokładnych informacji o sytuacji panującej w tamtym okresie”. Stwierdzenie to bardzo rozwścieczyło krytyków inkwizycji. Watykan otworzył swoje archiwa dla historyków i ustalili oni w 2004 roku, że podczas istnienia inkwizycji ( nie licząc hiszpańskiej) od XII do XIX wieku odbyło się około 100 tyś procesów ( kościelnych jak i świeckich) o herezję z czego skazanych na karę śmierci było około 100 osób. Bardzo często pomija się fakt, że większość wyroków śmierci wydawali protestanci. Tak było w przypadku osławionego „polowania na czarownice” kiedy poprzez luterańską i kalwińską dosłowność demonologii, potencjalni i prawdziwi sataniści byli tępieni na każdym kroku. Nie można negować zła jakie niewątpliwie w niektórych przypadkach Inkwizycja popełniła. Watykan w swoich dokumentach nie ukrywa haniebnego postępowania niektórych inkwizytorów. Jednak skala „prześladowań” wmówiona ludziom w obecnej laickiej kulturze jest nieprawdziwa i krzywdząca dla Kościoła Katolickiego.