Droga braci dzidowa,
jestem wlascicielem tej blekitnej bestii.
Motor to1.4 d4d, gdzie sedziwe passaty oczy wybaluszajo jak jade nia 170 :)
Przeszlosc jej spowita plaszczem tajemnicy, ale na liczniku bije 180tys (spodziewam sie ze to moze byc faktyczny przebieg, bo jest po szkodzie calkowitej). Wyremontowałem ja i chwale sobie.
Ma ona wiele zalet i dwie wady - zbiera wiatr jak zymianin szekle oraz wpierdziela olej jak szalona.

Spodziewam sie zatkanych uszczelniaczy, ale diagnostyki nie robilem (lece na chlopski rozum).

Moje pytanie brzmi:
Czy ktos z Was uzywal i moze polecic plukanke albo cleaner do uszczelniaczy? W necie od zajebania towaru, ale wszystko opisane marketingowym pierdoleniem, a ja przed remontem silnika chce sprobowac je oczyscic budzetowo.

Ps: jest to auto dodatkowe i ponprostu chce zeby bylo niezawodnym, zapasowym stad niechec  do wydawania szekli.
Wdzięczny bede za dobre odpowiedzi, a kontent ze zjazdami odpowiednio uhonoruje :)

Dzida bawi, dzida uczy:

Ten koń jest leczony z powodu kolki jelitowej. Wprowadza się rurkę, aby napompować żołądek wodą i 1 galonem (amerykańskiego) oleju mineralnego, aby, miejmy nadzieję, usunąć zaklinowanie, zanim spowoduje ono problemy z krążeniem, które mogą spowodować odcięcie krążenia w stopach lub śmierć.