Chciałbym przeprosić kolegę Nwnonw. Dałem się ponieść emocjom i przyznałem mu ponad 600 WYPIERDALAJek.
Resztę otrzymał od dobrowolnych darczyńców.
Anonimowość w internecie sprawia, że czujemy się bezkarni i nie ważymy słów tak, jak wypadałoby przy bezpośredniej rozmowie z drugą osobą.
Jest mi wstyd, bo zaatakowałem drugiego człowieka, wprawdzie nie fizycznie, ale słowem, a jak śpiewał Czesław Niemen, słowem można ranić tak jak nożem.
Nie zdawałem sobie sprawy, że Nwnonw oprócz tego, że jest "zielonką" to jest także młodym człowiekiem z problemami. Z komentarzy, do których przypinałem WYPIERDALAJki dowiedziałem się, że ma trudną sytuację rodzinną. Jest dzieckiem z rodziny dysfunkcyjnej - tzw. DDA. To może tłumaczyć jego zadziorny i konfrontacyjny ton, a także pewne uprzedzenia do osób z pokolenia lat osiemdziesiątych.
Pamiętajcie, po drugiej stronie też jest żywy człowiek.
Oczywiście, nie mogę powstrzymać nikogo, kto będzie chciał dać Nwnonw WYPIERDALAJkę, ale nie chciałbym, aby przez to niefortunne spięcie został pobity jakiś niechlubny rekord.