Przeglądając dzisiaj internet, a raczej Facebooka natknąłem się na milion zdjęć znajomych z bąbelkami, pytania dlaczego ludzie nie mają dzieci tylko psa, dlaczego ta jest za chuda a tamta za gruba, że matka ma złamane serce bo jej syn powiedział, że jest gejem.... Zostałem zalany falą "czemu ktoś jest taki nie inny". A gdyby się tak odjebać od wszystkich naokoło i zająć się sobą? Nigdy mnie nie obchodziło czemu ktoś jest inny ode mnie, ma inne wartości, zdanie, orientację albo tradycje. Sram na to. Stąd apel (chociaż są tu chyba najnormalniejsi ludzie jakich znam) żeby odjebać się od wszystkich naokoło i srać na to kto jaki jest.
Jak się kochają, to chuj z nimi.
Jak jest gruby to z wyboru zdechnie na zawał. Ale można z nim ojebać dobrego kebsa bo on na pewno wie gdzie takie mają.
Jak nie ma dzieci, to chuj z nimi. Mają fajnego psa.
Zobaczmy w sobie nawzajem więcej pozytywów.
Kochać się, kurwa!